Kuchnia Mazowsza zdaje się mieć jeden charakterystyczny aspekt zdecydowanie wyróżniający ją na tle innych kuchni regionalnych. Na kuchnię tej części Polski mają jednocześnie wpływ regiony sąsiednie-choćby Kurpie ,jak i kuchnie krajów, które sąsiadowały lub sąsiadują z Polską.

Teoria i wielkie Bum. Powiedzieć, że książka „Leksykon smaków” autorstwa Nikki Segnit to pozycja o pasji do gotowania to nic nie powiedzieć. Gdyby do czasu przeczytania leksykonu wydawało się komuś, że owoce i warzywa, to na swój sposób atomy różnorodnych potraw, to po lekturze raczej zmieni zdanie.

Sklep społeczny wspiera i edukuje. 199 osób skorzystało w lutym z oferty sklepu społecznego dla gdańszczanek i gdańszczan w trudnej sytuacji życiowej, który został otwarty pilotażowo przy ul. Wolności 52 w Nowym Porcie.

Już 22, 23, 24 marca (karmimy 3 dni!) wracamy do Was z kulinarną podróżą dookoła świata. Przed nami największe OTWARCIE SEZONU STREET FOOD na Pomorzu i jedno z największych w Polsce‼️

Kuchnia wielkopolska stanowi interesujący przykład współistnienia, prostej choć pełnej niespodzianek kuchni chłopskiej i smacznej, solidnej, kuchni mieszczańskiej. Z klasycznymi dla ogólnopolskiej kuchni elementami. Z pewnością warta jest bliższego poznania. Również  dla tak nieoczekiwanego powodu jakim jest gwara kulinarna.

Każdy wie, jak spore ryzyko niesie dla zdrowia używanie cukru. Jest on uważany za jeden z najbardziej destrukcyjnych dla naszego organizmu składników posiłków. Pewnie wielu dorosłych nie wyobraża sobie bez niego życia. Tak samo jak dzieci braku cukierków, czekolady, batoników, itd. Jednak jest coś, co może skutecznie zastąpić „zły” cukier z naszego codziennego menu. Wśród wielu alternatyw dzisiaj polecamy zapoznać się z ksylitolem – cukrem brzozowym.

Jakiś czas temu mogliście przeczytać na naszych łamach o produktach z długim terminem przydatności, wykorzystywanych przy śniadaniu. Teraz nadeszła pora na takie, które stosujemy głównie podczas obiadu. Zobaczcie zdrowe produkty, o których termin przydatności nie musicie się martwić przez najbliższe kilka lat. Oczywiście pod warunkiem, że przechowujecie je w oryginalnym opakowaniu, w odpowiedniej temperaturze.

Lody kojarzą się głównie z letnią porą. Jedzone w upały są wybawieniem dla tych, którzy potrzebują ochłody. Jednak nie każdy wie, że lody powinno jeść się przez cały rok, zwłaszcza zimą. Dlaczego to takie ważne?

No dobra. Wielu chwali się, że zjada nasze pyzy i ma miejsce na deserek, więc pora ustalic kto jest prawdziwym królem/królową ziemniaków.
 

Kraków i cała reszta…

Dziś chyba nie zdajemy sobie sprawy jak duże znaczenie, także kulinarne miało dla dzisiejszej Małopolski podzielenie jej w okresie zaborów. Na część przynależną do Galicji oraz Królestwa Polskiego. To najprawdopodobniej sprawiło, że w miastach (czego Kraków głównym przykładem) wpływy kuchni Monarchii Austro-Węgierskiej) są tak wyraźne.

Rekordowa, szósta edycja festiwalu sztuki restauracyjnej już w dniach 6 - 17 lutego. Po raz pierwszy na festiwalowej mapie znalazł się Śląsk, (m.in. Katowice, Bielsko Białą, Piekary Śląskie i Pyskowice). Specjalnym gościem festwalu będzie Massimo BoSura: właściciel i szef kuchni Osterii Francescana***, najlepszej restauracją na świecie m.in. wg World's 50 Best Restaurants. BoSura
jest także ambasadorem marki Grundig, która jest partnerem festiwalu. Otwarcie fes?walu uświetni kolacja w Hotelu Warszawa.

Obecne w polskiej kuchni od wieków, dziś są jednym z najsilniejszych trendów kulinarnych. Popularność kiszonek wynika nie tylko z ich walorów smakowych, ale też ze zbawiennych właściwości zdrowotnych. Co powinniśmy o nich wiedzieć, wyjaśnia Anna Radowicka, specjalistka ds. żywienia, współpracująca z E.Leclerc.

Na takie wydarzenie warto było czekać. Już 6-7 lutego w AmberExpo w Gdańsku w ramach nowego wydarzenia dla branży gastronomicznej Food Interactive Days, zapraszamy do odwiedzenia strefy BAR 4.0 Challenge. Jedno jest pewne, mocno zamieszamy i to nie tylko w szkle, ale w świadomości osób związanych zawodowo z gastronomią.

Niewątpliwym protoplastą dzisiejszego balu karnawałowego był staropolski kulig. Ze swej istoty kojarzący mi się z zajazdem sportretowanym przez Mickiewicza w „Panu Tadeuszu”. To było sąsiedzkie krążenie od domu do domu wraz z całą (lub sporą częścią) czeladzi-służby. I pozostawanie u kolejnych sąsiadów dzień, lub dwa. Kto złośliwszy lub obdarzony mniejszą ilością przyjaciół zostawał i tydzień objadłszy i opiwszy gospodarzy prawie do czysta.