Gdańsk rozpoczyna walkę z brzydotą w mieście
Czy reklamy w Gdańsku zostaną zlikwidowane?
Po długich miesiącach zapowiedzi, władze miasta nareszcie chcą podjąć pracę nad wizerunkiem miasta. Niestety zaplanowane regulacje, zaczną działać najwcześniej w połowie przyszłego roku. Do tej pory ustalono 7 stref w mieście, które będą się różnić wymogami, w temacie reklam. Do końca marca radni, rozpatrzą uwagi dotyczące ustawy, natomiast do końca kwietnia projekt będzie gotowy do publicznego wglądu.
Radni mają pomysł by standardowe szyldy były dopuszczone we wszystkich strefach, tak jak reklamy na walcach reklamowych. W uchwale propomowane są murale, które nie są typowym przykładem reklamy. Również dopuszczalne we wszystkich strefach poza SZ. Jeśli chodzi o zabronione formy reklamy, to przede wszystkim znikną ekrany świetlne, z wyjątkiem strefy SI, czyli Ergo Areny , Hali Olivia oraz Stadionu Energ. Pod lupą polityków znalazły się też ogromne ogłoszenia wieszane na siatkach budowlanych. Wymagań w związku powieszeniem reklamy jest sporo. Przede wszystkim, może ona zawisnąć tylko na czas 12. miesięcy oraz nie częściej niż raz w przeciągu 5. lat. Dopuszczalna wielkość to 30% całej siatki.
Reklamodawcy jednak nie mają się czym martwić. Radni, przewidzieli bardzo długi okres na przystosowanie nośników i reklam do nowych zasad. Dla reklam powstałych w oparciu o prawomocne pozwolenie na budowę lub zgłoszenie robót budowlanych są to 24 miesiące od momentu wejścia w życie uchwały. Dla pozostałych nośników, w tym także reklam nielegalnych – 12. miesięcy. Dla szyldów wykonanych technikami plastycznymi, powstałych przed 2017 rokiem, okres przejściowy wynosi 10 lat, a dla pozostałych szyldów – 24. miesiące. Rekordowo dużo czasu otrzymują reklamy z czasu PRLu, bo aż 40. lat.
Jak się okazuje, na zmianach, najwięcej stracą mali przesiębiorcy. Jedyna forma reklamy jaka będzie dla nich dostępna to reklamy na obrzeżach miasta, które rzadko przynoszą efekty. Mieszakańcy, mają jednak inne zdanie. Jak mówią, jest wiele form reklamy, ulotki, internet, media. Dlaczego reklamodawcy mają zawłaszczać przestrzeń publiczną? Ustawodawcy natomiast podkreślają, że przy tworzeniu ustawy, próbowali znaleźć kompromis między reklamodawcami, a mieszkańcami.