Ceny mieszkań w Trójmieście szybują
Jak podaje portal rynekpierowtny.pl w drugiej połowie ubiegłego roku podwyżki cen mieszkań w Trójmieście nabrały tempa, a czwarty kwartał ub. roku był wręcz rekordowy pod tym względem. Cena metra kwadratowego wzrosła tu bowiem aż o 10 proc.! Natomiast rok do roku podwyżki były jeszcze większe. W ciągu dwunastu miesięcy ceny trójmiejskich nieruchomości podskoczyły aż o 27 proc. !
Tak drogo jeszcze nie było
Jak wynika z danych Portalu BIG DATA RynekPierwotny.pl w grudniu 2023 roku średnia cena m kw. trójmiejskiego mieszkania z rynku pierwotnego wynosiła 14 965 zł. Osoby, które zdecydowały się na zakup M w grudniu 2022 roku, zaoszczędziły na metrze średnio niemal 3200 zł!
Niestety wraz z kolejnymi miesiącami 2023 r. malała pula najtańszych mieszkań. W dużej mierze to działający od lipca ub. roku program Bezpieczny Kredyt 2 proc. skutecznie “wyczyścił” ofertę deweloperów z przystępnych cenowo lokali. Zjawisko wyprzedaży najtańszych M i podnoszenia ich cen najlepiej obrazuje struktura cen mieszkań w ofercie firm deweloperskich. W Trójmieście, gdzie średnia cena metra kwadratowego wzrosła najbardziej, oferta lokali z ceną poniżej 9 tys. zł skurczyła się w ubiegłym roku z 24 proc. do 7 proc.. Za to odsetek mieszkań z ceną powyżej 15 tys. zł za metr zwiększył się z 17 proc. do 42 proc.
W Trójmieście liczba dostępnych mieszkań spadła w ciągu roku o 29%. W grudniu 2022 roku w ofercie lokalnych deweloperów znalazło się niemal 7 tys. mieszkań, natomiast w grudniu 2022 roku nieco ponad 4,9 tys. lokali.
Końcówka roku ze spowolnieniem sprzedaży
Końcówka roku upłynęła w Trójmieście pod znakiem spadku sprzedaży mieszkań. W grudniu sprzedało się 510 lokali, kiedy to w rekordowym lipcu i październiku takich sprzedaży było ponad tysiąc.
W całym 2023 roku trójmiejscy deweloperzy wprowadzili do sprzedaży ponad 5,3 tys. lokali. Sprzedali natomiast ponad 8,7 tys. M. Widać zatem jak bardzo została zachwiana równowaga popytowo-podażowa. Dlaczego deweloperzy nie wprowadzili więcej mieszkań? Wynikało to m.in. z długich procedur administracyjnych, wysokich kosztów pozyskania finansowania, a także niepewności co do dalszych decyzji w zakresie wsparcia rządowego potencjalnych kupujących.
Aby średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku pierwotnym przestała rosnąć, deweloperzy musieliby radykalnie zwiększyć podaż mieszkań - mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Czy tak się stanie w 2024 roku? Odpowiedzią na to pytanie może okazać się forma rządowej pomocy w zakupie pierwszego mieszkania i to czy deweloperzy uwierzą w trwałość wzrostu popytu.
Zawieszony od stycznia 2024 r. program “Bezpieczny Kredyt 2 proc.” ma być zastąpiony w lipcu nowym. Zdaniem ekspertów najprawdopodobniej wpłynie on na zwiększenie popytu. Ale czy również na podaż?
- Deweloperzy dysponują zapasem mieszkań, na które uzyskali w poprzednich latach pozwolenia na budowę, ale jeszcze jej nie zaczęli. Takie inwestycje można zaś rozpocząć w stosunkowo krótkim czasie – ocenia Marek Wielgo. I dodaje, że optymizmem mogą napawać wyniki podażowe z czwartego kwartału.
W ostatnich miesiącach ubiegłego roku deweloperzy włączyli wyższy bieg. Na siedmiu rynkach nowa podaż wzrosła aż o 78 proc. w porównaniu z trzecim kwartałem.
'fot.pixbay