Prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek zdecydowanie wykluczyła powstanie zabudowy mieszkaniowo-usługowej na miejskich terenach w rejonie ulicy Bosmańskiej na Oksywiu. Obszary te zostaną zachowane jako tereny zielone i rekreacyjne, dostępne dla wszystkich mieszkańców, co jest efektem głosu lokalnej społeczności i petycji Rady Dzielnicy Oksywie.

Decyzja prezydent Kosiorek stanowi wyraźne odwrócenie wcześniejszych planów i zmian w zagospodarowaniu przestrzennym, które przez lata przewidywały sprzedaż terenu inwestorom oraz budowę nowych obiektów mieszkalnych. „Odwracamy złe decyzje sprzed dekady” – podkreśla prezydent.

W ostatnich miesiącach samorządowcy wielokrotnie rozmawiali z mieszkańcami i radnymi dzielnicy, co zaowocowało m.in. zmianą zarządzenia dotyczącego ochrony najcenniejszego starodrzewu na tym terenie. Władze miasta potwierdziły swoje zobowiązanie do zachowania zieleni i wprowadzenia stosownych zapisów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.

Przewodniczący Rady Miasta Gdyni, Tadeusz Szemiot, oraz radna Monika Strzałkowska wyrazili satysfakcję z podjętej decyzji, podkreślając siłę społeczeństwa obywatelskiego i realny wpływ mieszkańców na decyzje miasta.

Obecnie procedura planistyczna trwa nadal. Miasto analizuje zgłoszone uwagi i planuje dalsze konsultacje społeczne, podczas których mieszkańcy będą mogli ponownie wyrazić swoje opinie na temat przyszłości tego i innych obszarów na Oksywiu. Szczególne znaczenie ma też przygotowywany plan ogólny miasta Gdyni, którego konsultacje społeczne zaplanowano na wrzesień.

Warto zauważyć, że teren w rejonie ul. Śmidowicza, należący do Agencji Mienia Wojskowego, podlega innym ustaleniom, a działki przy ul. Bosmańskiej, będące własnością Skarbu Państwa, pozostaną przedmiotem dalszych analiz i poszukiwań nowych rozwiązań.

Decyzja o zachowaniu terenów zielonych przy ul. Bosmańskiej to ważny krok w kierunku zrównoważonego rozwoju Gdyni i odpowiedź na oczekiwania mieszkańców, którzy chcą mieć dostęp do otwartych, naturalnych przestrzeni rekreacyjnych.

 

Źródło: gdynia.pl fot. Łukasz Kamasz