Gdynianie znowu skomplikowali sobie życie, a utrzymanie w Ekstraklasie dalej stoi pod dużym znakiem zapytania. Mimo zaciętej walki do ostatnich sekund, trzy punkty pojechały dzisiaj do Płocka. Wisła pokonała żółto-niebieskich na ich stadionie 0:1. 

Piłkarze Arki podchodzili do tego meczu z nadziejami i niewątpliwie podbudowani, bowiem w piątkowym spotkaniu z Górnikiem Łęczna w końcu się przełamali w lidze i wyszarpali trzy punkty. Wydawało się, że teraz może być już tylko lepiej i zespół wkroczy w końcu na zwycięską ścieżkę. Jak się okazało, były to płonne nadzieje. 

Mecz niewątpliwie toczył się pod dyktanto zawodników Arki, którzy bardzo często przebywali na połowie przeciwników i starali się sforsować obronę rywali. Jednak wiele z tych starań nie wynikało. Wisła z kolei wychodziła ze swojej połowy szybko i dojrzale, przez co potrafiła często stwarzać zagrożenie pod bramką Steinborsa. W 16 minucie Arkadiusz Reca ładnym technicznym strzałem zza pola karnego otworzył wynik. Gdynianie robili wszystko co potrafili aby jakoś na tę bramkę odpowiedzieć, ale brakowało ostatniego podania i pomysłu na to co robić pod polem karnym przeciwnika. Gospodarzom po prostu nie szło - po raz kolejny, co sprawia, że niejeden kibic tej drużyny zapewne zastanawia się, czy faktycznie jest to ekipa na poziom Ekstraklasy. W drugiej połowie żółto-niebiescy rozpaczliwie atakowali, jednak czegoś cały czas brakowało w ich poczynaniach by stwarzać realne zagrożenie pod bramką Wisły. Przyjezdni zaś bardzo groźnie kontrowali i stworzyli co najmniej dwie stuprocentowe okazje do strzelenia bramki, jednak przez brak skuteczności lub kapitalne interwencje Steinborsa, mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 0:1. Nie można odmówić Arkowcom woli walki i ambicji, jednak trudno nie odnieść wrażenia, że aby zdobyć dzisiaj jakieś punkty, zwyczajnie zabrakło umiejętności. 
 

Arka Gdynia - Wisła Płock 0:1 (0:1)

Bramki: Arkadiusz Reca (16)

Żółte kartki: Dominik Hofbauer, Michał Marcjanik, Krzysztof Sobieraj - Przemysław Szymiński, Tomislav Bozic

Czerwona kartka za drugą żółtą: Michał Marcjanik (90)

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

Widzów: 6 050

Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Tadeusz Socha, Krzysztof Sobieraj, Michał Marcjanik, Marcin Warcholak - Yannick Kakoko, Dominik Hofbauer (70. Luka Zarandia), Mateusz Szwoch - Miroslav Bożok (46. Marcus Vinicius), Rafał Siemaszko, Dariusz Formella (80. Damian Zbozień)

Wisła Płock: Mateusz Kryczka - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Damian Byrtek, Kamil Sylwestrzak - Giorgi Merebaszwili (73. Dominik Kun), Maksymilian Rogalski, Dominik Furman, Piotr Wlazło (84. Tomislav Bozic), Arkadiusz Reca - Jose Kante (80. Mateusz Piątkowski)