Badaczka buddyjskiej kultury z Rosji Lena Leoteva oraz Marzena Popławska, Polka, której plany zawodowe związane są głównie z filmem, stworzyły wspólnie wyjątkową powieść. W gdyńskiej „Winylowni” spotkały się z czytelnikami by przedstawić jej główne założenia i podziękować osobom, które wsparły wydanie książki podczas akcji crowdfundingowej.

– Książka „Nam Thar" to z jednej strony próba popularyzacji tybetańskiej kultury i przybliżenia buddyjskich nauk, z drugiej zaś pełna osobistych dramatów opowieść o relacjach między kilkoma postaciami, które spotykają się w kolejnych wcieleniach – mówiła Marzena Popławska. – Fascynujące było dla mnie już samo spotkanie z Leną, a także podróże, które odbyłyśmy po Azji i spotkania z mistrzami medytacji, którzy także występują w tej książce.

Warto przy tym podkreślić, że Lena Leoteva napisała wcześniej pracę doktorską będąca analizą życiorysów nauczycieli jednej ze szkół buddyzmu tybetańskiego, które przybliża także podczas wykładów na całym świecie.

– Efekt naszej pracy został już bardzo dobrze przyjęty w Rosji – zaznacza Lena Leoteva. – Książka została wydana tam już rok temu przez jedno z największych wydawnictw i wyprzedał się już cały pierwszy nakład. Jedynie moi profesorowie odnoszą się do niej z pewnym dystansem, ponieważ dla nich najważniejsza jest praca naukowa.

Podczas spotkania autorki opowiedziały także kilka anegdot z pracy nad książką, między innymi o spotkaniu z głównym nauczycielem szkoły Karma Kagyu. Pytały go między innymi o to, czy mogą napisać scenę i dialog, w którym występuje jego wcześniejsza inkarnacja.

Po zapoznaniu się z fragmentami „Nam Thar” można stwierdzić, że w sposobie narracji kojarzyć sie może z powieściami historycznymi, których autorem jest Mika Waltari. Podobnie tak jak w „Trylogii rzymskiej" tego autora do rzeczywistości jaką znamy przenika też świat przeżyć duchowych bohaterów.

 

Fot. Krzysztof Krzywulicz