Gdańscy siatkarze przegrali dzisiaj przed własną publicznością 0:3. 

Od początku było wiadomo, że będzie trudno - Indykpol był faworytem tego starcia, lecz Żółto-czarni odgrażali się, że postawią wyżej notowanemu rywalowi trudne warunki. I tak faktycznie było, ale tylko w dwóch pierwszych setach. Obie partie były niezwykle wyrównane i kończyły się na przewagi - o zwycięstwie decydowały drobne szczegóły, albo po prostu szczęście, które niestety bardziej sprzyjało dzisiaj olsztynianom. W ostatnim secie naszym siatkarzom ewidentnie brakowało już siły (chyba przede wszystkim mentalnej) i woli walki aby dalej stawiać zacięty opór i licznie wspierani przez swoich fanów goście mieli już prostą drogę do zwycięstwa. 

Po stronie gdańszczan na niewątpliwe wyróżnienie zasługują Damian Schulz i Dmytro Paszycki, których ataki sprawiły rywalom olbrzymie problemy. 
 

LOTOS TREFL GDAŃSK - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (26:28, 25:27, 18:25)

LOTOS TREFL: Schulz, Paszycki, Gawryszewski, Mika, Hebda, Masny, Gacek (libero) oraz Niemiec, Stępień, Romać, Pietruczuk, Grzyb, Majcherski

INDYKPOL AZS: Hodrava, Pliński, Kochanowski, Śliwka, Woicki, Włodarczyk, Żurek, (libero) Boswinkel, Zniszczoł