To była jedna z najlepszych księgarń w Gdańsku: duża przestrzeń, prawie 10 tysięcy tytułów w ofercie. - Wykończyła nas pandemia - mówi Jerzy Hall. - Od jedenastu miesięcy na uczelni nie ma studentów, więc nic nie zarabiamy, choć ponosimy koszty. Jako księgarnia nie otrzymaliśmy wystarczającego wsparcia od rządu. W końcu musieliśmy się poddać.