Pierwszy mecz przed własną publicznością piłkarzy ręcznych Torus Wybrzeża Gdańsk z pewnością należał do tych widowisk, które trzymają widza wciśniętego w fotel do ostatnich sekund. Szczypiorniści trenera Krzysztofa Kisiela zagrali jak równy z równym z jedną z najlepszych ekip w polskiej PGNiG Superlidze, czyli Górnikiem Zabrze, który dopiero w ostatnich 2 minutach zbudował sobie bezpieczną przewagę i zwyciężył 32:27.