Wybrano operatora nowego Mevo
Nowe Mevo coraz bliżej. Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot wybrał firmę, która ma zarządzać systemem rowerów publicznych w 16 gminach naszej metropolii. Najlepszą ofertę przedstawiła hiszpańska firma City Bike Global SA. Ma ona realizować to przedsięwzięcie w partnerstwie z włoskim producentem rowerów Vaimoo. Według założeń umowa z nowym operatorem zostanie podpisana w styczniu. Firma ma obsługiwać system przez 6 lat. Kontrakt opiewa na kwotę 159 mln zł.
W postępowaniu na obsługę nowego Mevo wpłynęły dwie oferty. Pierwszą złożyła firma City Bike Global SA z podwykonawcą Geovelo. Opiewała ona na kwotę 159 mln zł. Drugą ofertę złożyło konsorcjum BikeU i Freebike, które zaproponowało 365 mln zł. Komisja przetargowa oceniła obie propozycje pod względem ceny i przedstawionej koncepcji funkcjonowania systemu. Ponadto oferty pod względem formalnym przeanalizowali też eksperci, prawnicy oraz rzeczoznawca.
Nowym operatorem Mevo wybrano hiszpańską spółkę City Bike Global SA, która obsługuje już rowery miejskie w Barcelonie, Paryżu, Helsinkach i Sztokholmie.
Jeżeli żaden z wykonawców biorących udział w postępowaniu nie złoży odwołania od wyników przetargu, umowa z nowym operatorem zostanie podpisana w styczniu.
Jakie ma być nowe Mevo?
Nowe Mevo ma być systemem mieszanym. Będzie się składać z 4099 rowerów (1000 tradycyjnych i 3099 z napędem elektrycznym). Infrastruktura i pojazdy, którymi dysponuje OMGGS zostaną wykorzystane w nowym systemie. Będzie też 717 stacji rowerowych. Wcześniej było ich 660. Nowe stacje pojawią się w Kartuzach, Żukowie, Sierakowicach, Pruszczu Gdańskim, Władysławowie, a także w dwóch nowych gminach, które dołączają do projektu, czyli w Kosakowie i Kolbudach.
System ładowania baterii będzie zdecentralizowany. Punkty ładowania powstaną w każdej gminie. Przyszły operator zapewni 51 takich miejsc. Przy pełnym naładowaniu baterii będzie można pokonać 100 km. Nie zabraknie też nowości. Będzie można np. wypożyczyć i jeździć na rowerze elektrycznym z rozładowaną baterią (stawki będą liczone jak za rower tradycyjny, przy czym jednoślad będzie widoczny dla systemu jako ten przeznaczony do wymiany lub ładowania – co oznacza, że OMGGS nie będzie ponosił kosztów jego obsługi).
Do obsługi systemu wykonawca będzie wykorzystywał wyłącznie pojazdy zeroemisyjne lub rowery cargo. Operator będzie również zobowiązany do regularnej dezynfekcji rowerów, jeżeli będzie tego wymagać sytuacja pandemiczna.
Rowery IV generacji będzie można wypożyczać za pomocą aplikacji mobilnej (skanowanie kodu QR), urządzeń wyposażonych w technologię NFC lub kart zbliżeniowych, a także przez centrum kontaktu. Bez zmian pozostanie również system zwrotu rowerów. Będzie można to robić także poza stacjami. Każdy użytkownik będzie mieć możliwość zarezerwowania roweru na maksymalnie 10 minut. Natomiast w czasie korzystania z roweru użytkownik będzie mógł skorzystać z opcji postoju.
Rowery będą mieć m.in. siedmiobiegową (tradycyjne) lub trzybiegową (rowery ze wspomaganiem elektrycznym) przekładnię ze zintegrowanym hamulcem, opony z wkładką antyprzebiciową, a także koszyk o pojemności min. 10 litrów, który zabezpieczy mały bagaż.
Przygotowano dwa rodzaje abonamentów. Miesięczny ma kosztować 29,99 zł, a roczny 259 zł. W ramach obu abonamentów każdego dnia będzie można skorzystać ze 120 minut jazdy na rowerze tradycyjnym lub 60 minut na rowerze elektrycznym. Po wyczerpaniu limitu każda minuta jazdy na rowerze elektrycznym będzie kosztować 0,2 zł, a na tradycyjnym 0,1 zł.
Jeżeli ktoś nie zdecyduje się na zakup abonamentu, to będzie mógł wypożyczyć rower według taryfy minutowej (0,15 zł za minutę jazdy na rowerze tradycyjnym i 0,30 zł za minutę na rowerze elektrycznym), a także w taryfie na 48 godzin za 59 zł (do wykorzystania 480 min. jazdy na rowerze tradycyjnym i 240 min. na rowerze elektrycznym każdego dnia). W ramach jednego konta będzie można wypożyczyć jeden rower. Przez 9 miesięcy w roku do dyspozycji użytkowników będzie cała flota. Natomiast od grudnia do końca lutego – połowa rowerów.
Kiedy Mevo pojawi się na ulicach?
Zanim z rowerów będą mogli skorzystać zarejestrowani użytkownicy, 100 jednośladów trafi na testy wewnętrzne (w ciągu maksymalnie 14 miesięcy od podpisania umowy). Będą one trwały od 10 do 21 dni. Po tym okresie zaplanowano rozruch systemu, który potrwa minimum 3 tygodnie. W tym czasie użytkownicy będą mogli rejestrować się i korzystać z systemu bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Dopiero po pozytywnym zakończeniu wszystkich testów (w terminie maksymalnie do 17 miesięcy od podpisania umowy) system zostanie w pełni uruchomiony i ruszy sprzedaż abonamentów.
– Jeżeli nie będzie żadnych odwołań do Krajowej Izby Odwoławczej i umowa zostanie podpisana w styczniu 2022 roku, to pierwsze rowery zostaną udostępnione najpóźniej wiosną 2023 roku – mówi Dagmara Kleczewska, kierownik projektu Mevo.
Umowa z operatorem zostanie podpisana na 6 lat. System obejmie 16 gmin: Gdynię, Gdańsk, Sopot, Żukowo, Redę, Pruszcz Gdański, Tczew, Sierakowice, Rumię, Somonino, Stężycę, Kartuzy, Puck i Władysławowo, a także Kolbudy i Kosakowo.
W przeciwieństwie do Mevo 1.0, tym razem jest zamawiana usługa. Nie chodzi już o zakup rowerów i stacji. Oznacza to, że operator otrzymuje zapłatę za usługę w równych ratach za każdy miesiąc prawidłowego działania systemu. Również przychody z reklam i abonamentów mają trafiać do OMGGS-u, który będzie współadministratorem danych osobowych i będzie ponosić odpowiedzialność za wpłacane przez użytkowników pieniądze.
Fot. mat. pras./gdynia.pl