Wszystkie grzechy ZKM Gdańsk
Zdaniem specjalistów na tle wielu innych systemów komunikacji miejskiej w kraju, komunikację miejską w Gdańsku wyróżnia przede wszystkim brak integracji autobusów i tramwajów z koleją.
- W XXI wieku i to w metropolii położonej na obszarze Unii Europejskiej taki stan rzeczy jest nie dopuszczalny- zapewnia Michał Szymajda dziennikarz z portalu Transport Publiczny.
Jednym z celów systemu komunikacji miejskiej jest skłanianie mieszkańców miasta do pozostawienia aut na parkingu. Gdańska komunikacja miejska w niewielkim stopniu przyczynia się do mniejszego zatłoczenia ulic, redukcji hałasu oraz emisji spalin.
Przykład Warszawy, gdzie udało się zintegrować kolej i transport miejski pokazuje jak system transportu może przyczynić się nie tylko do wzrostu liczby pasażerów (a zatem wzrostu wpływów do kasy miasta), ale również szeregu innych korzystnych zjawisk.
W Trójmieście dyskusje na temat zintegrowania transportu toczą się bezowocnie od lat. Możliwość kupienia biletu integrującego wszystkie środki transportu prócz kolei w kilkunastu punktach aglomeracji jest niewystarczająca w stosunku do rozmiarów metropolii i skali jej problemów komunikacyjnych.
Problemu nie rozwiąże współpraca PKP jedynie z władzami miasta. Na zintegrowany bilet muszą zgodzić się samorządy Sopotu i Gdyni. Idealna sytuacja miałaby miejsce, gdyby na współpracę zdecydowały się samorządy Wejherowa i tzw. małego Trójmiasta Kaszubskiego Rumi, Redy i Tczewa). Fiasko dotychczasowych rozmów to efekt nieumiejętnej współpracy między miastem a Urzędem Marszałkowskim. Podejmowane są próby zmiany tego stanu rzeczy. Marszałek Województwa chciałby zacząć od integracji komunikacji miejskiej na obrzeżach województwa a następnie połączyć systemy komunikacji w kolejnych miastach oraz kolej przy pomocy wspólnego biletu.
- Można mówić o inwestycjach ZKM, o zakupie taboru, a także o tym, że Gdańsk jako pierwsze miasto w kraju wycofała z użytku autobusy wysokopodłogowe. Wszystkie te zasługi nie mają znaczenia dla pasażera przyjeżdżającego do miasta pociągiem PKM z lotniska im. Lecha Wałęsy. Organizacja systemu transportu właściwie uniemożliwia mu błyskawiczne dotarcie do centrum. Bilet zakupiony na pociąg nie uprawnia do poruszania się tramwajem czy autobusem- mówi Michał Szymajda.
Jakość życia mieszkańców aglomeracji znacząco by się poprawiła, gdyby udało się załatwić kwestię zintegrowania biletów kolei i innych środków transportu na terenie całego Trójmiasta.
Bilet okresowy ważny przez 7 dni tygodnia kosztuje w Gdańsku 94 zł. Dla porównania w stolicy cena biletu uprawniającego do poruszania się w pierwszej strefie na gigantycznym obszarze wszystkimi środkami transportu jest wyższa jedynie o 2 złote.
- Rozwój infrastruktury komunikacyjnej nadąża wprawdzie za potrzebami rozwijającej się metropolii, ale tego samego nie można powiedzieć o ofercie ZKM. W konsekwencji mimo rozwoju infrastruktury i sieci połączeń nie nastąpi wzrost liczby pasażerów- podsumowuje dziennikarz.