Specjalne patrole wyruszają po zmroku
Lista miejsc, które codziennie po zmroku odwiedza specjalny patrol złożony ze strażników miejskich i pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni, ma 25 pozycji. Do dziewięciu z nich trzeba przyjechać w pierwszej kolejności. To m.in. leśne ziemianki i szałasy, koczowiska pod mostem czy kontenerem ustawionym przy torach, pustostany, altany i szopy na działkach lub na skraju lasu.
- We wtorek do Punktu Interwencji Nocnej trafiło pięć osób, w środę jedna – informuje Marcin Kowalewski, kierownik Centrum Reintegracji i Interwencji Mieszkaniowej MOPS w Gdyni.
Mężczyzna, którym zaopiekowano się w środę, miejsce noclegowe urządził sobie w otwartej wnęce pod dawną rampą kolejową w okolicach ul. Jana z Kolna. Gdy w czwartek wieczorem patrol tu wrócił, o niedawnej obecności człowieka świadczyły rozrzucone kołdry, koce, jakieś ubrania. To, co przyniesiono, by choć pozornie ochronić się przed siarczystym mrozem.
W leśnych szałasach przed przenikliwym zimnem i padającym śniegiem chronią ułożone na prowizorycznych stelażach gałęzie, na nich kilka warstw folii, jakiś brezent, może materiał. W środku derki, koce, materace. Miejsca tyle, by człowiek mógł się położyć, ewentualnie usiąść. Przysypane śniegiem szałasy trudno odnaleźć. Członkowie patrolu wracają do nich co noc po swoich własnych śladach - o ile nie zasypie ich śnieg, albo dzięki zapamiętanym wcześniej charakterystycznym miejscom w okolicy.
- Panie Januszu? Jest pan? Dobry wieczór! Co u pana? Dobrze?
- A tak leci dzień za dniem. Mrozy jeszcze góra z tydzień i całkiem będzie inaczej… – dobiega z wnętrza szałasu stojącego gdzieś w lesie na granicy Gdyni i Gdańska. Dojeżdżamy tu leśnym duktem samochodem Straży Miejskiej, a potem wchodzimy między drzewa. W szałasie jest ciemno, gra radio zasilane bateriami. W środku leży mężczyzna; klękamy by sprawdzić czy wszystko w porządku. Podnosi się na tyle, na ile pozwala mu niski dach szałasu. Mówi o pracy, o tym jak minął dzień, co zrobi jutro i że tak, wie, że o 19.30 przyjdzie do niego kolejny patrol.
Bo dwóch strażników i dwóch pracowników MOPS wraca do niego co noc, o stałej porze. Tak jak do pustostanów, altanek czy kontenerów o których wiadomo, że przebywają w nich ludzie.
Sprawdzają, czy lokatorzy są na miejscu, w jakiej kondycji, czy warunki w ciągu doby się nie pogorszyły. I po raz kolejny namawiają do przeniesienia się pod dach, do schroniska.
- W naszych placówkach mamy w tej chwili 40 wolnych miejsc więc wszyscy, których w czasie mrozów odwiedzamy, mogliby do nich trafić – podkreśla Marcin Kowalewski. - Ale w pewnych przypadkach możemy tylko zajrzeć, zobaczyć czy jest ciepło i powiedzieć: „jutro też ktoś przyjedzie”. Część z tych osób cały czas poznajemy. Dopóki się do nas nie przyzwyczają, nie nabiorą zaufania nie możemy wymagać, że szybko się na coś zgodzą.
- Często mamy do czynienia z osobami, które albo doświadczają mocnych kryzysów psychicznych, albo próbują jakoś układać sobie życie w alternatywny sposób, gdzieś na uboczu życia społecznego – zauważa Jarosław Józefczyk, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni. – W trakcie tych wizyt ważne jest dokładne przyjrzenie się: jak się ruszają, jak mówią, jak reagują.
Dyrektor Józefczyk podkreśla, że w dni takie jak teraz kluczowa jest nasza wrażliwość, sąsiedzka czujność. Sygnały można przekazywać do Straży Miejskiej, pod numer alarmowy 986. To mieszkańcy Orłowa powiadomili o mężczyźnie przychodzącym do jednego z pustostanów. Co wieczór przyjeżdża do niego patrol. – Codziennie mówimy sobie z sąsiadką, czy widziałyśmy tego pana. Jeśli tak, to jesteśmy spokojne – mówi kobieta, która podchodzi do nas, gdy wychodzimy z budynku po rozmowie z przebywającym tam mężczyzną. – Namawiamy go na przyjęcie pomocy, ale jest tak strasznie uparty…
Marcin Kowalewski zapewnia, że pracownicy MOPS tego pana znają, czuwają, przekonują do skorzystania ze wsparcia. Obiecuje, że będą do Orłowa wracać. – Bo dopóki jest w tym domu, jest bezpieczny.
Gdynia dysponuje 185 miejscami dla osób bezdomnych. Łącznie z miejscami objętymi umowami MOPS jest ich 325. Co roku, gdy temperatury spadają, organizowane są wspólne patrole pracowników MOPS (streetworkerów), Straży Miejskiej i policji. Ich intensywność uzależniona jest od warunków atmosferycznych. Teraz, gdy od kilku dni temperatury spadają poniżej -10 stopni C, patrole wyruszają codziennie.
Na bieżąco też są przygotowywane uaktualniane są zestawienia tzw. miejsc niemieszkalnych, w których przebywają osoby bezdomne. Ich lokalizacja przekazywana jest Straży Miejskiej, by funkcjonariusze mogli je monitorować podczas patroli.
Gdyńskie placówki
• Tymczasowy Ośrodek Opiekuńczy, ul. Chwarznieńska 93 (tel. 58 624 95 91) – schronisko dla mężczyzn – 30 miejsc, kilkuosobowe pokoje, łazienki, stołówka, placówka dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych. Schronisko prowadzone jest przez MOPS. Zapewnia całodobowy nocleg, wyżywienie, środki czystości, prowadzi kompleksową pracę socjalną.
• Zespół Opiekuńczy, Gdynia ul. Fredry 3 (tel. 58 661 65 26) – schronisko dla kobiet lub mężczyzn - 60 miejsc, kilkuosobowe pokoje, łazienki, stołówka. Schronisko prowadzone jest przez MOPS. Zapewnia całodobowy nocleg, wyżywienie, środki czystości, prowadzi kompleksową pracę socjalną.
• Stowarzyszenie Alter Ego – schronisko dla rodzin, ul. Leszczynki 153, (tel. 58 713 57 44) – ok. 55 miejsc - kilkuosobowe pokoje, łazienki, stołówka. Prowadzi je organizacja pozarządowa. Zapewnia całodobowy nocleg, wyżywienie, w miarę potrzeby środki czystości, odzież.
• Stowarzyszenie Alter Ego – schronisko dla osób bezdomnych wraz z zapewnieniem warunków do noclegu osobom wymagającym interwencyjnego wsparcia w tym zakresie ul. Janka Wiśniewskiego 24, (tel. 58 776 20 01) – 40 miejsc w schronisku, 20 miejsc interwencyjnych. Schronisko prowadzone przez organizację pozarządową, dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zapewnia nocleg, wyżywienie, w miarę potrzeb środki czystości, odzież.
W weekendy oraz po godz. pracy Centrum Reintegracji i Interwencji Mieszkaniowej MOPS osoby bezdomne mogą zgłosić się na nocleg interwencyjny:
• Mężczyźni - schronisko Alter Ego w Gdyni ul. Janka Wiśniewskiego 24
• Kobiety – schronisko ZO w Gdyni ul. Fredry 3