Sopot kupuje respirator i sprzęt ochrony osobistej dla służb i potrzebujących mieszkańców
Na Oddział Geriatryczny Pomorskiego Centrum Reumatologicznego w Sopocie trafiły dwa nowe respiratory. Zakup jednego urządzenia sfinansowało miasto, za drugie zapłaciła działająca na trójmiejskim rynku deweloperska firma Invest Komfort.
Każdy z respiratorów (model Astral 100) kosztował 20 520 zł brutto. Oba niebawem będą gotowe do pracy.
– Bardzo się cieszę. Czekamy tylko na instalację odpowiedniego oprogramowania – mówi dr Barbara Gierak-Pilarczyk, prezes Zarządu spółki Pomorskie Centrum Reumatologiczne im. dr Jadwigi Titz-Kosko w Sopocie. – Respiratory są niezbędne dla naszego oddziału, na którym – z racji wieku i chorób towarzyszących – przebywają pacjenci podwyższonego ryzyka – dodaje dr Gierak-Pilarczyk.
– Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem ciężkiej pracy medyków i szpitali. Tę pracę trzeba doceniać i wspierać – mówi Mieczysław Ciomek, prezes Invest Komfort. – Wierzę, że potrafimy przetrwać ten kryzys właśnie dzięki wzajemnej pomocy. Jako społeczność powinniśmy się teraz jednoczyć, bez względu na podziały. Chcemy wspierać zarówno trójmiejskie instytucje, jak na przykład Pomorskie Centrum Reumatologiczne w Sopocie, któremu przekazaliśmy jeden z kupionych przez nas respiratorów. Zachęcam też moje koleżanki i kolegów, przedsiębiorców w całej Polsce, do zaangażowania się w walkę z epidemią. Działając wspólnie możemy więcej – dodaje prezes Ciomek.
W związku z tym, że dostawy rządowe są niewystarczające, pilnie potrzebne są także środki ochrony osobistej. Sopot kupuje i przekazuje je nieodpłatnie tym, którzy ratują nasze życie i zdrowie. Priorytetem jest ochrona i zabezpieczenie wszystkich pracowników medycznych, pomocy społecznej i służb, które na co dzień pracują, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się epidemii. Są to pracownicy Pogotowia Ratunkowego, szpitala, Domu Pomocy Społecznej, MOPS-u, hospicjum, miejsc kwarantanny, Urzędu Stanu Cywilnego, cmentarzy oraz Policja, Straż Pożarna i Straż Miejska.
Zapotrzebowanie jest ogromne. Niestety brakuje także realnego wsparcia rządowego, szczególnie w tak newralgicznych miejscach, jak domy pomocy społecznej czy stacje pogotowia ratunkowego. Pierwsze dostawy od wojewody dla Pogotowia i Szpitala Reumatologicznego dotarły do Sopotu dopiero w ostatnich dniach.
W Sopocie przekazaliśmy już ponad 8 tys. maseczek dla pracowników medycznych i służb. Rozdajemy maseczki jednorazowe osobom bezdomnym.
– Od początku epidemii wspieramy i będziemy nadal pomagać także wszystkim mieszkańcom, którzy są w trudniejszej sytuacji – mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu. – Sopocki MOPS dystrybuuje maseczki wielorazowe (obecna partia to 2 tys. sztuk) do wszystkich osób, które zaopatruje w żywność (obiady i paczki żywnościowe). Jest to ponad 500 rodzin. Rozdają je także podopiecznym i ich rodzinom opiekunki środowiskowe, asystenci osób z niepełnosprawnością oraz wolontariusze. Takie maseczki otrzymują również klienci sklepu, w którym zaopatrują się podopieczni MOPS. Dom Pomocy Społecznej ma maseczki dla seniorów, którzy korzystali z zajęć Dziennego Domu czy innych form dziennego wsparcia – dodaje wiceprezydent Czarzyńska-Jachim.
Potrzeby są bardzo duże. By nadążyć z ich realizacją, do akcji włączyli się również wolontariusze i ludzie dobrej woli.
– Zleciliśmy szycie kolejnych niemal 3 tys. maseczek sopockiej pracowni krawieckiej oraz wspieramy – kupując materiały – wolontariuszy (głównie harcerzy), którzy szyją maseczki – mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim. – Poprzez Sopockie Centrum Organizacji Pozarządowych jesteśmy w kontakcie z tymi organizacjami, które opiekują się osobami z niepełnosprawnościami czy seniorami i monitorujemy ich potrzeby, także dotyczące maseczek – dodaje wiceprezydent Czarzyńska-Jachim.
Sytuacja związana z zaopatrzeniem w podstawowe środki ochrony osobistej, takie jak np. maseczki, jest trudna. Niestety wsparcie rządowe jest niewystarczające.
– Od początku epidemii apelowaliśmy, aby materiały ochrony osobistej były w powszechnej sprzedaży, w normalnych cenach (regulowanych przez państwo). Teraz mamy niestety sytuację, kiedy jedna maseczka wielorazowa sprzedawana przez Pocztę Polską kosztuje niemal 10 zł za sztukę... – komentuje wiceprezydent Sopotu.
Oprócz maseczek jednorazowych i wielokrotnego użytku (ponad 8 tys. szt.) walczący z pandemią koronawirusa otrzymali od miasta kilkaset przyłbic ochronnych, kombinezonów (jedno i wielorazowych), fartuchów ochronnych, filtrów wymiennych, półmasek, indywidualnych środków ochrony biologicznej. Ponadto miasto kupuje również środki służące do odkażania i utrzymania czystości, czyli żele i płyny do dezynfekcji powierzchni i rąk.
Sopot sfinansował również zakupy sprzętu medycznego. Oprócz wspomnianego respiratora kupiliśmy ponad 200 termometrów medycznych (w tym bezdotykowych), a także Aerosept Ultra 150 – urządzenie do odkażania karetek pogotowia i ich załóg. Koszt urządzenia i płynu odkażającego wyniósł w sumie 39 tys. złotych.
Miasto zdecydowało też o zakupie w firmie Invicta 250 testów dla pracowników medycznych sopockiego Pogotowia Ratunkowego, Pomorskiego Centrum Reumatologicznego i Oddziału Geriatrycznego w Sopocie, a także dla pracowników Domu Pomocy Społecznej. Cena jednego testu to 250 zł, wszystkie kosztują 62 500 zł. Firma ponadto przekazała miastu dodatkowych 20 testów bezpłatnie. Dzięki temu Sopot ma do dyspozycji 270 testów. Będą je wykonywać Medyczne Laboratoria Diagnostyczne Invicta. Laboratorium jest wstanie przebadać do 2 tys. próbek dziennie.
Źródło: UM Sopot