„Nie ma głupich pytań” - lekcja obywatelska z prezydentem Adamowiczem
W sali Rady Miasta w Nowym Ratuszu prezydent Paweł Adamowicz poprowadził lekcję obywatelskości. Uczniowie dowiedzieli się, jak wygląda podział władzy w mieście, skąd miasto czerpie pieniądze i dlaczego mówi się, że urząd towarzyszy człowiekowi od urodzin do śmierci.
Przy sali pełnej nie tylko uczniów, ale też nauczycieli i rodziców, odbyła się lekcja obywatelska. Nie jest to pierwsza lekcja tego typu. Spotkania z młodzieżą, podczas których prezydent Adamowicz opowiada o samorządności odbywają się w gdańskich szkołach w czasie roku szkolnego. W lekcjach tych udział wzięło już blisko tysiąc uczniów i uczennic. Dzisiaj młodzież została zaproszona do sali Rady Miasta.
Podczas lekcji obywatelskiej prezydenta wyjaśnił, w jaki sposób wybierani są przedstawiciele władzy. Tłumaczył, że władza samorządowa składa się z władzy wykonawczej, którą jest prezydent, i władzy ustawodawczej reprezentowanej przez Radę Miasta. Wskazywał m.in. na działania związane z trybem wyborczym, ale również dopytywał o wybory samorządowe w szkołach.
Młodzież aktywnie uczestniczyła w lekcji, dzieląc się swoimi doświadczeniami – W naszej szkole przygotowywało się program wyborczy. Ja na przykład obiecałem zająć się rozrywką uczniów, w tym dyskotekami – opowiadał Mateusz, przewodniczący jednego z samorządów uczniowskich.
Jednym z poruszanych tematów był miejski budżet. Młodzi ludzie dowiedzieli się skąd biorą się pieniądze, które potem Gdańsk inwestuje w ich szkoły, komunikację miejską czy atrakcje dla mieszkańców. – Prawie co trzecia złotówka z miejskiej kasy jest przekazywana na edukację – wyjaśniał prezydent Adamowicz i referował najważniejsze inwestycje, z których obecnie mogą korzystać mieszkańcy, na przykład ErgoArenę, Stadion Energa, tunel pod Martwą Wisłą czy Europejskie Centrum Solidarności.
- Śmiało, nie ma głupich pytań – zachęcał prezydent do dyskusji w drugiej części spotkania. Zadawane pytania wskazywały na zaangażowanie i świadomość obywatelską młodych gdańszczan. Wielu z nich niepokoiła reforma edukacji i wiążące się z nią konsekwencje. Uczniowie pytali, co stanie się z budynkami ich szkół, czy ich nauczyciele znajdą pracę oraz jak będzie wyglądała ich edukacja po zlikwidowaniu gimnazjów. Uczniowie pytali również o program 500+ oraz o status kobiet w kontekście protestów, które odbyły się 8 marca. – Kobiety protestowały, bo domagają się równych praw, na przykład żeby tyle samo zarabiać co mężczyźni – opowiedziała jedna z uczennic.