Nadaję Ci imię „Stena Estelle”

2022-09-03

Ma 240 metrów długości, 263 kabiny a jego pojemność frachtowa wynosi 3600 metrów. „Stena Estelle” to najnowszy i największy statek we flocie Stena Line na Morzu Bałtyckim. Będzie łączyć Gdynię z Karlskroną. W sobotę, 3 września odbyła się ceremonia nadania nazwy nowej jednostce. Matką chrzestną statku została Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki. „Stena Estelle” wypłynie na szerokie wody już jutro.

Informacja prasowa/ gdynia.pl

TAGI transport morski promy Stena Line Stena Estelle

Stena Estelle” będzie jednym z największych promów na Bałtyku w regularnej żegludze. To statek klasy E-Flexer. Tego typu jednostki mają 240 metrów długości, są energooszczędne, wydajne i bardziej ekologiczne. Ich obsługę zapewnia nowy terminal promowy przy ul. Polskiej 4. I to tam w sobotę, 3 września zorganizowano ceremonię nadania nazwy nowej jednostce, która będzie pływać na linii Gdynia-Karlskrona.

Najpierw Niclas Mårtensson, dyrektor zarządzający koncernu Stena Line, przekazał koło sterowe kpt. ż. w. Wojciechowi Jurgasowi – kapitanowi „Stena Estelle”. Chwilę później butelkę szampana o burtę promu rozbiła wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała, matka chrzestna statku.

– Pływaj po Bałtyku, łącząc Gdynię i Karlskronę, Polskę i Szwecję. Bądź radością dla załogi i pasażerów w każdym rejsie. Przynoś chwałę tym, którzy cię zbudowali! Nadaję ci imię „Stena Estelle” – powiedziała wiceprezydent Gdyni podczas ceremonii.

W uroczystości wzięli udział przedstawiciele rządu, samorządowcy, a także reprezentanci Zarządu Morskiego Portu Gdynia oraz wielu firm z sektora żeglugi, spedycji i logistyki.

Matka chrzestna promu otrzymała od Dana Stena Olssona, prezesa grupy Stena AB oraz właściciela Stena Line, broszkę w kształcie kotwicy – symbol zobowiązania i nadziei. Z kolei Marek Kiersnowski, dyrektor Stena Line Polska oraz dyrektor linii Gdynia-Karlskrona, wręczył jej miniaturę promu „Stena Estelle”.

Nowy prom może zabrać w rejs nawet 1200 pasażerów. Pomieści też 200 ciężarówek na 3600 metrach pokładów samochodowych. To dwa razy więcej niż dotychczas na tej linii. Wyjątkowy jest jednak nie tylko rozmiar statku. Promy klasy E-Flexer to jednostki nowej generacji. Dzięki optymalnej konstrukcji statek jest wydajny energetycznie. Może być przystosowany do zasilania gazem, co pozwoli na zmianę paliwa na metanol lub LNG. Ponadto podczas zawinięć do portów prom będzie miał możliwość korzystania z zasilania z lądu. To ograniczy emisję spalin. Podłączenie do sieci elektrycznej umożliwi w przyszłości wykorzystanie napędu hybrydowego.

Wnetrze restauracji na promie "Stena Estelle" // fot. Michał Puszczewicz

Pasażerowie mogą liczyć na przestronne i wykończone w stylu skandynawskim wnętrza. Widok na morze zapewnią natomiast panoramiczne okna.

– To dla nas historyczny dzień. Jesteśmy dumni, że możemy zaoferować naszym klientom najnowocześniejsze jednostki. Szacujemy, że dzięki temu nasze możliwości przewozowe zwiększą się o około 25 procent w stosunku do tego, jakim dzisiaj dysponujemy tonażem. W związku z tym, że nowy terminal promowy jest usytuowany blisko terminalu intermodalnego, myślimy też, że w niedalekiej przyszłości poszerzymy swoją ofertę o relację pociąg – kolej – prom, także myślimy również o ładunkach intermodalnych – podkreśla Marek Kiersnowski, dyrektor zarządzający Stena Line Polska.

– Ten prom przyczyni się do poprawy połączenia pomiędzy Gdynią a Karlskroną, czyli Polską i Szwecją. Jest również elementem znacznie szerszego korytarza transportowego o dużym znaczeniu dla całej Europy. To połączenie jest ogromnie ważne zarówno dla handlu, międzynarodowej wymiany towarowej, jak i po prostu dla ludzi, którzy mogą pływać w obie strony Bałtyku po to, aby spędzać wakacje, spotkać się z rodziną, czy też po prostu pracować. Dlatego nie sposób przecenić wagi tego połączenia. Nowej jednostce życzę przede wszystkim samych pomyślnych rejsów i tego, żeby przynosiła radość zarówno swojej załodze, jak i pasażerom – dodaje Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.

„Stena Estelle” wyruszy w pierwszy rejs do Karlskrony już w niedzielę, 4 września o godz. 21.00. W planach jest też wprowadzenie na tej linii kolejnego E-Flexera. Bliźniacza jednostka „Stena Ebba” będzie dostępna jeszcze w tym roku.

Pierwotnie planowano, aby oba promy kursowały na trasie pomiędzy szwedzkim Nynäshamn a łotewskim Ventspils, ale ze względu na szczególnie wzmożony popyt na przewozy towarowe w południowej części Morza Bałtyckiego, Stena Line zdecydowała, że E-Flexery będą tam najlepiej wykorzystane.

Wdrożenie dwóch dużych E-Flexerów jest najnowszą inwestycją w ramach bałtyckiej ekspansji Stena Line, która do tej pory obejmuje modernizację floty na trasach Nynäshamn-Ventspils i Travemünde-Liepaja, a także uruchomienie nowej trasy z Nynäshamn (Szwecja) do Hanko w Finlandii.

– Morze Bałtyckie to obszar gospodarczy, który wciąż charakteryzuje się dynamicznym wzrostem. Zapotrzebowanie klientów rośnie codziennie, a my jesteśmy w szczęśliwej sytuacji, że możemy zaspokoić to zapotrzebowanie nie tylko dzięki odpowiedniemu nastawieniu do usług i ciężkiej pracy, ale także dzięki nowoczesnej i wydajnej flocie. A kiedy możemy dodać piękny nowy statek, taki jak Stena Estelle w dniu takim jak ten, jesteśmy jeszcze bardziej przekonani, że sukces ostatnich lat w tym regionie to jest tylko początek – mówi Niclas Mårtensson, dyrektor zarządzający koncernu Stena Line.

Fakty o promie „Stena Estelle”: