Gdańsk upamiętnił 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego
1 sierpnia o godzinie „W” zawyły syreny, a miasto połączyło się myślami z Warszawą, gdzie 80 lat temu wybuchło Powstanie. Podczas uroczystości przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego na Targu Rakowym upamiętniono wielki zryw powstańczy, jego uczestników i ofiary.
W oficjalnej uroczystości organizowanej przez miasto wraz z Okręgiem Pomorskim Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej wzięli udział politycy, przedstawiciele samorządu, wojsko oraz kombatanci i harcerze.
Obecna była także Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, która wygłosiła przemówienie.
- Powiedzieć, że 80 lat temu w boju z hitlerowskim okupantem o niepodległą stolicę i wolne państwo zginęło lub zaginęło osiemnaście tysięcy żołnierzy Armii Krajowej i innych formacji, często jeszcze dzieci i ponad sto osiemdziesiąt tysięcy cywilnych mieszkańców Warszawy, to nic nie powiedzieć. Za każdą z tych bezimiennych cyfr kryją się ludzie z krwi i kości – czyjeś dzieci i wnuki, narzeczone, siostry i bracia, ojcowie i matki. Mieli plany na przyszłość, marzenia, ideały. W czasach pokoju byliby inżynierami, lekarzami, szewcami, poetami. Założyliby rodziny, posadzili niejedno drzewo, zbudowali dom. Wartość ich bezinteresownej ofiary, oddanej w najczystszej intencji, to zobowiązanie dla nas żyjących wobec tych, którzy przyjdą po nas – mówiła prezydent Aleksandra Dulkiewicz. - Jak urządzić świat, żeby ludzie nie musieli już stawać do walki? Jak układać relacje, żeby jedni nie napadali na drugich? Jak kształcić kolejne pokolenia, żeby były solidarne, a w chwili próby nie stały bezczynnie na drugim brzegu rzeki? Zdawało się, że po okrucieństwach II wojny światowej, uchronimy Europę przed kolejną taką katastrofą. Nie uchroniliśmy. (…) Najwyższa pora uczyć się na doświadczeniach minionych pokoleń. „Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?” – pytanie z liryku Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, który oddał w powstaniu warszawskim życie za niepodległą stolicę i wolne państwo, wciąż boli tak samo. Cześć pamięci bohaterów! Mieli walczyć dwa, może trzy dni, wytrwali 63.
W uroczystościach wzięli udział także naoczni świadkowie wydarzeń sprzed 80 lat, Powstaniec Warszawski kpt. w st. spocz. Andrzej Kaczorowski, a także porucznik Marian Drożdż, kombatant wojny obronnej we wrześniu 1939 i podczas okupacji oraz kmdr. w st. spocz. Roman Rakowski, kawaler Orderu Wojennego Virtuti Militari.
Po oficjalnych przemówieniach żołnierze oddali salwę honorową, odczytano także apel pamięci. Modlitwę podczas uroczystości prowadził ks. prałat Ireneusz Bradtke. U stóp pomnika Polskiego Państwa Podziemnego na Targu Rakowym złożono kwiaty i wieńce.
Wydarzenie odbyło z pełną asystą wojskową, zgodnie z zasadami ceremoniału wojskowego z udziałem Kompanii Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej i orkiestry Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
80 lat od rozpoczęcia Akcji „Burza”. Wręczono odznaczenia
Podczas uroczystości wręczono także Krzyże 80-lecia Akcji „Burza. Odznaczenie ustanowiono na pamiątkę 80. rocznicy największego strefowego powstania okupowanej Europy i największego wysiłku zbrojnego podziemia - Armii Krajowej, w które wpisywały się: działania 27 wołyńskiej dywizji piechoty AK, Akcji Ostra Brama, Akcji Burza we Lwowie, Powstania Warszawskiego, działań Gryfa na Pomorzu i w końcu wielkopolskiej Burzy w Ostrowie Wielkopolskim w 1945.
Zarząd Okręgu Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej postanowił ustanowić Krzyż 80-lecia Akcji Burza, przyznawany osobom i instytucjom, które w szczególny sposób przyczyniły się do kultywowania tradycji i etosu Armii Krajowej, oraz udzielały szczególnej pomocy żołnierzom AK.
W rocznice Powstania Warszawskiego, kapituła Krzyża 80-lecia Akcji „Burza”, postanowiła przyznać zaszczytne wyróżnienia: kapitanowi w stanie spoczynku: Andrzejowi Kaczorowskiemu ps. Kaczor, Mały, żołnierzowi Szarych Szeregów, żołnierzowi Powstania Warszawskiego, a także Aleksandrze Dulkiewicz prezydent Gdańska.
fot. gdansk.pl