Fałszywy projekt w Redłowie wywołał oburzenie. Prezydent Gdyni skierował sprawę do prokuratury
Na terenie Redłowa pojawiły się fałszywe ogłoszenia dotyczące fikcyjnej "kampanii modernizacyjnej", zawierające skopiowane podpisy prezydenta miasta oraz logotypy dwóch dużych firm deweloperskich. Według nich, rzekomy projekt miał obejmować działania, które nigdy nie zostały uwzględnione w oficjalnych planach miejskich. Sprawą zajmie się prokuratura
Zagadkowe plakaty nieznanego autora
Niejasne jest, czy celem osoby odpowiedzialnej za umieszczanie fałszywych ogłoszeń było wpływanie nieuczciwym sposobem na zmiany w dzielnicy czy też celowa dezinformacja. Urząd Miasta Gdyni otrzymał informację od jednej z mieszkanek dzielnicy o fałszywych ogłoszeniach, które informowały o "kampanii modernizacyjnej dla płyty Redłowskiej" (pisownia oryginalna).
Fałszywe plakaty sugerowały istnienie rzekomego "Projektu Redłowska Zmiana". Nagłówek plakatów zapowiadał ten projekt i zachęcał mieszkańców Redłowa do zaangażowania się w nowe działania inwestycyjne w okolicy. W treści plakatów zachęcano do kontaktu poprzez podany adres e-mail na popularnej, bezpłatnej domenie. Fałszywe informacje miały również na celu przyciągnięcie zainteresowanych do wzięcia udziału w tzw. Radzie Projektowej.
Wyssana z palca "kampania modernizacyjna"
Autor fałszywych plakatów sugerował, że plan modernizacji był gotowy i miał obejmować między innymi montaż nowego oświetlenia, budowę plenerowego amfiteatru, klubu fitness, muralu, czy nawet tabliczki upamiętniającej Lecha Wałęsę. Wizje, które pojawiły się na ulotkach nie mają jednak pokrycia w miejskich planach inwestycyjnych, podobnie jak sama „kampania modernizacyjna”.
Co więcej, na plakatach umieszczono skopiowany podpis z pieczęcią prezydenta Gdyni, Wojciecha Szczurka, sugerując, że cała inicjatywa miała poparcie miasta. Obok znajdowały się także logotypy dwóch firm deweloperskich: Budimex oraz Invest Komfort.
Prezydent skierował sprawę do prokuratury
Po uprzedniej weryfikacji w samych firmach, aby potwierdzić czy istnieje jakiekolwiek powiązanie z plakatami w Redłowie, ustalono, że logotypy zostały wykorzystane bezprawnie. W związku z tym, prezydent Gdyni zdecydował się poinformować o całej sytuacji prokuraturę.
- Takie działanie sprawcy czynu naraża dobre imię instytucji publicznej. W interesie społecznym jest, aby tego typu działania były napiętnowane nie tylko z punktu widzenia jednostki samorządu terytorialnego, ale również dla dobra ogółu społeczeństwa i wszystkich mieszkańców Gminy Miasta Gdyni – czytamy w treści zawiadomienia, które w imieniu prezydenta złożył do Prokuratury Rejonowej w Gdyni Rafał Klajnert, sekretarz i dyrektor Urzędu Miasta Gdyni.
W treści zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które złożono w Prokuraturze Rejonowej w Gdyni wskazano na czyn z art. 227 Kodeksu Karnego („Przywłaszczenie funkcji funkcjonariusza publicznego” oraz art. 270 KK („Fałszerstwo materialne”).
fot.gdynia.pl