Budżet Gdańska na 2024 rok przyjęty
Prawie 1711 milionów złotych na edukację i wychowanie (40 procent całego budżetu) oraz blisko 409 milionów na rodzinę i opiekę społeczną – to dwa największe wydatki w budżecie Gdańska na 2024 rok, który jest próbą stabilizacji finansów miasta po Polskim Ładzie. Budżet na przyszły rok został przyjęty przez radnych
Wydatki i dochody w budżecie Gdańska na 2024 rok zostały zaplanowane na nieco wyższym poziomie niż w roku bieżącym: dochody na poziomie 4,6 mld zł, a wydatki na poziomie 5,1 mld zł. Deficyt w wysokości 524 miliony złotych jest malejący, ale jest także drugim najwyższym w historii miasta, po ubiegłym roku.
Za budżetem głosowało 21 radnych z Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska, przeciwko było 12 z klubu Prawo i Sprawiedliwość.
- Rzeczą najważniejszą jest próba przywrócenia równowagi budżetowej po Polskim Ładzie. Zdemolowanie finansów publicznych przez Polski Ład odczuwać będziemy jeszcze bardzo długo. Jednak projekt budżetu na przyszły rok po raz pierwszy od trzech lat zakłada niewielką nadwyżkę operacyjną – mówiła prezydent Aleksandra Dulkiewicz. – Musieliśmy ściąć ponad 800 milionów złotych z projektów wydatków przygotowanych przez jednostki i wydziały miejskie. Nie znaczy to, że tych potrzeb nie ma, jednak realizowane będą w mniejszym zakresie.
800 milionów złotych strat na PiT, nadwyżka operacyjna
Na sytuację budżetową, oprócz Polskiego Ładu, duży wpływ miała również inflacja, wyższe koszty pracy, wysokie ceny za prąd, ogrzewanie i za niemal wszystkie usługi. Z drugiej strony, przyszłoroczny budżet to także niższy deficyt niż w obecnym roku, pierwsza od 3 lat minimalna nadwyżka operacyjna (31 mln złotych), wciąż rosnące wydatki na wszystkie miejskie usługi, a także spodziewane środki na inwestycje z KPO i programów unijnych.
Nadal brak jest pełnej rekompensaty z ubytków z PiT, które w latach 2019-2023 wyniosły blisko 800 milionów złotych.
Drugi w historii najwyższy deficyt
- Sytuacja finansowa dużych miast, w tym Gdańska sukcesywnie się pogarszała. Brak systemowego uzupełnienia ubytków dochodów z PIT i krzywdzące zasady wyliczania corocznych rekompensat spowodowały, że z roku na rok spadają nadwyżki operacyjne miasta. Aby utrzymać wydatki inwestycyjne na wcześniej planowanym poziomie, miasto musi sięgać po kredyty, aby pokryć rosnący deficyt budżetowy – mówi Izabela Kuś, Skarbnik Miasta Gdańska.
Reformy podatkowe rządu PiS, pod hasłem Polskiego Ładu, oznaczały dla samorządów zmianę zasad wypłacania i rozliczania udziałów w podatkach PIT i CIT dla gmin. Przed zmianami, do kasy miasta wpływały podatki faktycznie pobrane od gdańskich podatników w poprzednim miesiącu. Polski Ład wprowadził zasadę prognozowania z góry wpływów na rok i wypłacania równych rat. Wyrównanie różnicy między prognozami, a rzeczywistością odbywa się dopiero w po dwóch latach. I tak pierwsze rozliczenie według nowych zasad, pokazuje, że w budżecie Gdańska w 2022 roku mogło być o 73 mln zł więcej. Albo, że cięcia w budżecie 2022 mogły być niższe o 73 mln zł.
Zadłużenie Gdańska wciąż pozostaje na bezpiecznym poziomie – kwota planowanego długu na koniec 2024 roku sięgnie 1593,2 mln zł. Wskaźnik udziału długu do dochodów ogółem wynosi w Gdańsku 38,3% (w roku bieżącym zadłużenie nie przekroczy 30%).
Głosy radnych o budżecie
Radni Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska podziękowali prezydent Aleksandrze Dulkiewicz i Skarbnik Miasta Izabeli Kuś za przygotowanie tego trudnego budżetu, który jest bardzo dobry, dopięty w każdym miejscu, z zaplanowanymi wydatkami zarówno na usługi, kwestie społeczne, jak i na inwestycje.
- To nie jest budżet naszych marzeń, to budżet naszych możliwości. Skonstruowany zgodnie z gdańską dewizą herbową: odważnie, ale z rozwagą. Pani prezydent, bardzo za ten budżet dziękujemy – mówiła Beata Dunajewska, przewodnicząca klubu radnych Wszystko dla Gdańska. – Szkoda, że rząd Zjednoczonej Prawicy zamiast postarać się o pieniądze na rozwój m.in. Gdańska ze środków Krajowego Planu Odbudowy, zajmował się głównie propagandą.
Krystian Kłos z klubu Koalicji Obywatelskiej wymienił wszystkie środki i kwoty, które decyzjami rządu Prawa i Sprawiedliwości nie trafiły do budżetu Gdańska, m.in. z KPO czy innych funkcjonujących wcześniej programów.
- Przed nami ostatni już budżet, w którym widzimy okradanie naszego miasta przez, na szczęście już minione, rządy Prawa i Sprawiedliwości – podkreślił Kłos.
Przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Koralewski zauważył natomiast, że dochody miasta prześcignęły inflację w ostatnich latach. Radni PiS po raz pierwszy od wielu lat zgłosili także poprawki do przyszłorocznego budżetu na kwotę 20 milionów złotych. Poprawki zostały odrzucone w głosowaniu.
Droższe usługi w każdym obszarze
Inflacja, wyższe koszty pracy, wysokie ceny za prąd, ogrzewanie i za niemal wszystkie produkty – dadzą się we znaki także budżetowi w 2024 roku. Wyraźnie widać to na koszyku podstawowych miejskich usług dla mieszkańców. I tak:
- nauka ucznia w technikum w 2023 kosztowała 14 922 zł, a w 2024 wzrośnie do 16 269 zł (w tym ledwie 7887 zł subwencji z budżetu państwa);
- opieka w DPS nad osobą starszą z niepełnosprawnością intelektualną w 2023 kosztowała 68 400 zł, a w 2024 będzie kosztowała 82 800 zł;
- utrzymanie basenu na Chełmie w 2023 kosztowało 2,9 mln zł, a w 2024 będzie droższe o 400 tys. i wyniesie 3,3 mln zł;
- funkcjonowanie linii tramwajowej nr 6 kosztowało w 2023 33,1 mln zł, a w 2024 będzie to 35,7 mln zł.
Komunikacja, edukacja i opieka społeczna z rekordowymi budżetami
Edukacja i polityka społeczna są priorytetem dla władz Gdańska. Na edukację dzieci i młodzieży miasto przeznaczy prawie 40 procent całego swojego budżetu: ponad 1,7 mld zł. Wzrosła subwencja rządowa na utrzymanie szkół, ale wciąż blisko 44% pieniędzy w torcie edukacyjnym pochodzi od gdańskiego podatnika. To oznacza, że Ministerstwo przekaże 963 mln zł, a budżet miasta dopłaci do edukacji 747 mln zł.
Najszybciej rosną jednak wydatki miasta na komunikację publiczną. Na przestrzeni 4 lat miasto do funkcjonowania autobusów i tramwajów dopłaca 250 mln zł więcej. Cały budżet komunikacji w 2020 roku wyniósł 413 mln zł, a w 2024 planowane jest wydanie 661 mln zł, w tym wpływy z biletów to 187 mln zł.
Wyzwania i plany budżetowe na przyszły rok
Wśród najważniejszych wyzwań budżetowych w 2024 roku znajdują się te związane z ogólnokrajowymi regulacjami, wzrostem cen usług i materiałów, a co za tym idzie – także wzrostem kosztów inwestycji, których Gdańsk nie zamierza zaniechać. Największe wyzwania i plany to:
- rosnące wydatki na komunikację zbiorową, remonty mieszkań komunalnych, utrzymanie zieleni;
- wzrost cen usług i materiałów;
- wpływ podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli na wysokość dotacji dla placówek niesamorządowych;
- regulacja wynagrodzeń dla pozostałych pracowników samorządowych;
- uruchomienie Portu Czystej Energii;
- nowe autobusy we flocie GAiT;
- rozpoczęcie budowy szkoły na Morenowym Wzgórzu.
Przykładowe działania dla mieszkańców
Pomimo deficytu budżetowego, miasto kontynuuje i zwiększa środki na podstawowe potrzeby mieszkańców. Skutkiem takich działań w przyszłym roku będą m.in.:
- 900 000 km dodatkowo przejadą autobusy i tramwaje w 2024;
- 10 nowych autobusów wodorowych;
- 12 000 godzin więcej w opiece nad osobami wymagającymi wsparcia, 20 nowych miejsc w DPS;
- 116 mln zł na projekty organizacji pozarządowych w obszarze społecznym, kultury i sportu;
- 7,2 mln zł na konsekwentny wzrost dotacji na sport dzieci i młodzieży (w 2018 roku było to 3,2 mln zł);
- 700 tys. zł Miasto przeznaczy na przywrócenie komisariatu na ul. Piwnej.
Programy unijne i Krajowy Plan Odbudowy – więcej na inwestycje
W przyszłym roku spodziewamy się odblokowania środków z KPO, co oznacza, że w Gdańsku może wystartować wiele ciekawych projektów, w różnych dziedzinach życia. Mimo, że poprzedni rząd blokował środki z KPO, to miejscy urzędnicy pracowali nad różnymi pomysłami przewidując w końcu odblokowanie tych funduszy. Gdańsk jest partnerem projektu „utworzenie Branżowego Centrum Umiejętności dla Przemysły Mody”, który ma otrzymać 11 mln zł z KPO. Z planu odbudowy ma być także finansowane utworzenie 548 nowych miejsc w żłobkach za 22,3 mln zł, a także 6 mln zł na wymianę pieców i OZE.
Spodziewamy się również przyznania 46 mln zł na budownictwo mieszkaniowe. Z kolei z unijnego programu Feniks 78,5 mln zł pójdzie na inwestycje w retencję i zieloną transformacje. Regulacje potoków, zazielenienie zbiorników, nasadzenia drzew, czy kładki nad kanałami, wreszcie dalsze inwestycje w zbiorniki przeciwpowodziowe.
Blisko 78 mln zł będzie kosztowała adaptacja XVII-wiecznego zespołu sierocińca na Dom Literatury, dofinansowanie z Feniksa wyniesie 45,5 mln zł. Z programu FEP blisko 2 mln zł trafią do Hevelianum na dalsze prace przy rewitalizacji kompleksu i powstanie Pracowni Rzemiosł Dawnych.
28 mln zł przeznaczonych będzie na projekt PKM Południe, realizowany wspólnie z marszałkiem województwa pomorskiego. Z kolei z Polskiego Ładu realizowane będą inwestycje w układ drogowy przy Porcie Północnym wartości 70 mln zł.
Nowelizacja wieloletniej prognozy finansowej
Na grudniowej sesji przyjęto także nowelizację wieloletniej prognozy finansowej na lata 2024–2050, w której zapisano 1,5 mld zł dodatkowych środków własnych na projekty zaplanowane w Programach Rozwoju do Strategii 2030+.
W nowelizacji znalazły się także:
- aktualizacja dochodów podatkowych PIT I CIT bazująca na kwotach podanych na 2024 rok i wskaźnikach makroekonomicznych, zgodnie z wytycznymi MF
- kwota długu utrzymywana na bezpiecznym poziomie – w żadnym roku nie przekracza 50% dochodów
- od 2025 roku nowe źródło dochodów – subwencja rozwojowa na inwestycje
Limity na inwestycje będą rosły w ślad za umowami na dofinansowanie projektów z funduszy UE, KPO i innych krajowych programów.
fot. UM Gdańsk