Apel o równe traktowanie gmin turystycznych w Polsce
Turystyka nie przetrwa zamknięcia spowodowanego pandemią COVID-19! Turystyka zimowa to nie tylko wyjazdy w góry na narty – cała branża i wszystkie gminy turystyczne w Polsce zasługują na takie samo systemowe wsparcie – to główne hasła skierowanego do rządu apelu, który podczas Senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Publicznej wybrzmiał z ust samorządowców reprezentujących zawiązaną wiosną ubiegłego roku Koalicję Nadmorską. Samorządowcy zaapelowali o otwarcie turystyki od 15 lutego oraz rewizję zasad przyznawania pomocy, zgodnie z równym traktowaniem.
Wnioskodawcami spotkania byli przedstawiciele gmin turystycznych Pomorza. Ze strony rządowej w posiedzeniu Komisji uczestniczył Andrzej Gut-Mostowy, wiceminister Rozwoju, Pracy i Technologii oraz Dominik Borek, dyrektor Departamentu Turystyki. Apel wystosowany 28 stycznia to nie pierwsze wezwanie do dialogu, który do rządzących wystosowała Koalicja Nadmorska, zrzeszająca 27 samorządów.
Na wcześniejsze prośby o rozszerzenie pomocy na wszystkie gminy turystyczne odpowiedzi nie było do wczoraj. Drogą elektroniczną nadeszło stanowisko ministra Guta-Mostowego, które można streścić krótkim „nie”. W piśmie przywołana została argumentacja o statystykach turystyki górskiej i nadmorskiej.
Podczas spotkania Senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Publicznej, Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa, jako reprezentant Koalicji odczytał zebranym apel o zastosowanie równych kryteriów pomocy. Brak dialogu i ciągle przywoływana argumentacja o statystykach turystyki górskiej i nadmorskiej, nie jest żadnym wyjaśnieniem ani odpowiedzią na potrzeby przedsiębiorców.
Ze wszystkich wypowiedzi prezydentów oraz burmistrzów, a także posłów, na pierwszy plan wyłaniało się poczucie niesprawiedliwości, wywołane przyznaniem środków finansowych tylko gminom górskim. Podkreślano, że pomoc rządu podzieliła wszystkich. Niejasne kryteria objęły pomocą 200 gmin, wśród których są takie, które z turystyką nie mają nic wspólnego. Zabrakło natomiast wsparcia nie tylko dla miejscowości nadmorskich, ale też miejscowości turystycznych, jak Wieliczka, Kraków czy Toruń, gdzie obłożenie w okresie zimowym jest równie wysokie, a turystyka pozasezonowa rozwija się w różnych kierunkach, dzięki inwestycjom infrastrukturalnym oraz promocyjnym. Senator Magdalena Kochan oceniła, że taki rozdział środków jest nie tylko niesprawiedliwy, ale też niekompetentny, a rząd nie reprezentuje tylko turystów w górach, ale w całym kraju.
Przedstawiciele gmin uzdrowiskowych zwracali również uwagę na straty spowodowane mniejszymi wpływami opłaty uzdrowiskowej, a co za tym idzie, w konsekwencji mniejszą dotacją z państwa, która dla budżetów wielu gmin będzie bardzo odczuwalna. Zwrócono się z wnioskiem o przyznawanie dotacji na poziomie wpływów z opłaty uzdrowiskowej z 2019 r., a także o umorzenie otrzymanych przez sanatoria zaliczek z NFZ.
Ze strony samorządowców padło wiele gorzkich słów, dotyczących braku zrozumienia turystyki przez rząd. Schematyczne myślenie, zgodnie z którym latem turystyka jest nad morzem, a zimą w górach, powinno dawno odejść do przeszłości. Turystyka bowiem to również konferencje, wydarzenia, sport czy zielone szkoły, a większość tych rodzajów turystyki rozwija się właśnie poza sezonem i w różnych częściach kraju.
Wiele wypowiedzi dotyczyło zmiany formy pomocy przedsiębiorcom i nie opierania jej jedynie na kodach PKD. Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu, podkreślała, że pomoc powinna trafić do wszystkich, którzy nie mogą prowadzić działalności nie z własnej winy. Zwróciła uwagę, że branża turystyczna jest szersza, niż kody PKD, które w tej chwili nie obejmują wielu przedsiębiorców z turystyką powiązanych.
– Nie byłoby tej dyskusji, gdyby zapewniono systemowe wsparcie dla tych, którzy nie mogą prowadzić działalności. Czy samorząd ma odmówić wsparcia, bo branża nie zarabia tyle, co gminy górskie? – pytała podczas spotkania Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu. –Sopot podjął właśnie decyzję o umorzeniu części opłat za koncesję alkoholową, umarzane są również czynsze. Jako samorządy poczyniliśmy olbrzymie nakłady infrastrukturalne i promocyjne, żeby turystyka funkcjonowała całorocznie, dzięki czemu w okresie świąt hotele były wypełnione w 100 proc., a w czasie ferii w ponad 60 proc. W statystykach nie zostali uwzględnieni też turyści zagraniczni, tak istotni w turystyce pozasezonowej. Z turystyki żyjemy wszyscy, dlatego patrzmy na wszystkich przedsiębiorców, którzy nie mogą teraz pracować, bo za chwilę obudzimy się w rzeczywistości, gdzie sezon będzie otwarty, ale nie będzie już przedsiębiorców – dodała wiceprezydentka Magdalena Czarzyńska-Jachim.
Wiceprezydent Sopotu zaapelowała również, aby rząd powołując się na przykłady europejskie, korzystał także z rozwiązań zagranicznych w udzielanym wsparciu.
Odpowiedzi ze strony Ministerstwa początkowo opierały się na wyjaśnieniach, że pomoc państwa, jaka trafiła do branży i samorządów, nie ma być rekompensatą za utracone dochody. Środki mają pozwolić przetrwać w jak najlepszej kondycji i ochronić rynek pracy. Minister próbował wyjaśniać, że szczegóły programu wsparcia gmin górskich zostały opracowane na podstawie liczb oraz metodologii niezależnego organu statystycznego, jakim jest GUS, a statystyki dotyczące turystyki zimowej są jasne i klarowne. Minister Andrzej Gut-Mostowy dodatkowo podkreślił, że uchwała Rady Gmin jest skierowana tylko do gmin górskich, taka była wola Rady Ministrów.
Jednak pod koniec spotkania, być może pod wpływem tak wielu głosów samorządowców, obiecał wypracowanie propozycji rozwiązania, w którym wszystkie gminy mogłyby się starać o jakąś formę wsparcia inwestycyjnego. Potwierdził też słuszność postulatu dotyczącego zachowania dotacji do opłaty uzdrowiskowej na poziomie wpływów z tego tytułu za 2019 r. i obiecał skonsultować ten temat ze Stowarzyszeniem Gmin Uzdrowiskowych oraz Ministrem Finansów. Według ministra byłby to istotny element rekompensaty dla gmin uzdrowiskowych, ponieważ straty w opłacie uzdrowiskowej pokazują zmniejszenie ruchu turystycznego o połowę.
Dominik Borek, dyrektor Departamentu Turystyki wyjaśnił, że sposób stosowania kodów PKD w pomocy rządowej został określony w ustawie. Na tej podstawie Rada Ministrów może w drodze rozporządzenia wydać decyzję, jakie kody PKD otrzymują wsparcie. Wszelkie zmiany musiałyby zatem dokonać się na gruncie ustawowym. Na tę chwilę nie ma więc możliwości zmiany w tym zakresie, chyba że będzie sugestia zmodyfikowania tej pomocy.
Źródło: UM Sopot