Algorytm do wykrywania tłumu - od dziś w Gdyni
Stan epidemii oznacza między innymi zakaz gromadzenia się i zachowania odpowiedniej odległości na przykład w kolejce do apteki. Dlatego Gdynia od dziś wykorzystuje swój system monitoringu do sprawdzania, czy mieszkańcy rzeczywiście stosują się do tych zaleceń. Miasto będzie wspierać technologia i algorytm sztucznej inteligencji.
Miejski monitoring to w sumie 138 kamer, całodobowo podglądających ulice.
Natomiast 18 kamer: 15 w Śródmieściu i 3 w Orłowie, postanowiono wykorzystać do wykrywania skupisk ludzi, by skuteczniej interweniować w przypadku zagrożenia. Ustawiony w nich został obszar tak zwanego „pola tłumu” dla całego obrazu. W zadaniu został uwzględniony wyzwalacz detekcji tłumu, który będzie generować alarm przy pojawieniu się w danym miejscu grupy ludzi.
- Gdynia jako nowoczesne miasto w swoim DNA ma zapisane Smart City. Dbamy o bezpieczeństwo i wykorzystujemy technologię do przestrzegania obowiązujących zasad. - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia. - W trosce o siebie, swoich bliskich i współmieszkańców #zostańwdomu. Pamiętajmy, nie gromadźmy się, unikajmy tłumu i tym samym unikajmy zarażenia koronawirusem.
„Visual Crowd Detektor” to algorytm sztucznej inteligencji, który stworzyła firma Tooploox w ramach projektu HackTheCrisis. VCD służy do detekcji tłumu i miejsc wymagających dezynfekcji.
- Algorytm oparty o uczenie maszynowe pozwala na monitorowanie miejsc publicznych i tych obszarów, które mogą wymagać dezynfekcji - mówi Konrad Czarnota z firmy Tooploox, jeden z autorów oprogramowania. - Ponadto pozwala łatwo sprawdzić, czy odpowiednia odległość między przechodniami jest zachowana.
Wszyscy chcemy przebrnąć przez pandemię bez szwanku, dlatego unikajmy zatłoczonych miejsc i nie gromadźmy się. Musimy przetrwać ten trudny czas i odpowiedzialnie podchodzić do bezpieczeństwa zarówno innych, jak i swojego.
Źródło: UM Gdynia