Policjanci zatrzymali 37-letnia mieszkankę Gdańska, która ma na swoim koncie kilka przestępstw. Kobieta już usłyszała zarzuty, jest podejrzana o kradzieże oraz włamania. Pokrzywdzeni oszacowali straty na ponad 37 tys. zł. Zatrzymanej grozi 10 lat więzienia.

Pod koniec października policjanci z komisariatu na Oruni odebrali zgłoszenie o kradzieży perfum oraz szczoteczki elektrycznej o wartości ponad 500 zł. Do zdarzenia doszło w jednej z drogerii na Oruni. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy sprawdzili monitoringi, przeanalizowali je oraz sprawdzili wszystkie zdobyte podczas swojej pracy informacje. Funkcjonariusze dzięki dobremu rozpoznaniu wytypowali oraz ustalili miejsce zamieszkania kobiety, która odpowiada za te kradzieże.

Wczoraj kryminalni zatrzymali 37-latkę na Oruni. Kobieta spędziła noc w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze ustalili, że kobieta na początku listopada usiłowała ukraść w tym samym sklepie kolejne kosmetyki, jednak wówczas przeszkodzili jej pracownicy sklepu i uciekła.

Dzięki pracy kryminalnych z komisariatu przy ul. Kartuskiej zatrzymana 37-latka odpowie także za kradzieże z włamaniem do komórek lokatorskich w dzielnicy Piecki-Migowo. Kobieta dopuściła się tych przestępstw pod koniec listopada. Wówczas to włamała się do sąsiadujących ze sobą pomieszczeń i ukradła elektronarzędzia, sprzęt RTV oraz alkohole. Pokrzywdzeni oszacowali straty łącznie na ponad 37 tys. zł

Za te przestępstwa kobiecie grozi 10 lat więzienia.