Wrak Race - weekend z wrakami
Kilkadziesiąt wysłużonych pojazdów, wywrotki, dachowania, a niekiedy także i pożary - trwa 15. edycji Wrak Race w Adventure Park Gdynia Kolibki. Ekipy weteranów i nowi uczestnicy walczą o zwycięstwo w tej kultowej, trójmiejskiej imprezie.
- Pierwszego dnia imprezy odbywa się prolog, czyli przejazd na czas, po którym ustalane są miejsca startowe uczestników - mówi Marcin Żuławski, organizator. - Najwiekszą atrakcją są jednak zawsze niedzielne wyścigi finałowe.
W tym roku bieg finałowy zaplanowano w niedzielę na godzinę 14.
Wrak Race dla uczestników, a szczególnie dla tych którzy startują w nim regularnie od lat, to wyjątkowa okazja aby zasmakować terenowej przygody w zapomnianych wrakach. Poprzednie 14 edycji było bardzo udanych także w opinii licznie przychodzących na wyścigi widzów. Jest to także sposób na ciekawy i widowiskowy weekend.
- Na najbardziej niebezpiecznych odcinkach uczestnicy przejazdów nie rozwijają dużych prędkości, więc wywrotki choć oczywiście bardzo widowskowe, są bezpieczne - zapewnia Żuławski.
Bardzo ważnym elementem zabawy jest także odpowiednia stylizacja aut, za co przyznawana jest odrębna nagroda. Co nie jest bez znaczenia, jest ona przyznawana za wygląd auta po wyścigu.
MN