Ekologiczne torby z żurawiem rozeszły się jak świeże bułeczki
W czwartkowy poranek, 23 stycznia, w Urzędzie Miejskim ustawiła się długa kolejka. Powód? Z okazji “Dnia bez opakowań foliowych” w Sali Obsługi Mieszkańców przygotowano do rozdania 1000 bawełnianych, ekologicznych toreb z logiem akcji „Gdańsk bez plastiku”. Frekwencja oczekujących była znakomita, dlatego torby rozeszły się w tempie błyskawicznym.
To już drugi raz, gdy Miasto Gdańsk postanowiło sprezentować gdańszczanom ekologiczne, bawełniane siatki z logiem akcji „Gdańsk bez plastiku”. Tym razem przygotowano ich tysiąc, a pomysł ten powstał z okazji dnia bez opakowań foliowych. Jest to inicjatywa, która zrodziła się kilka lat temu ze względów proekologicznych. Natomiast kampania „Gdańsk bez plastiku” trwa w naszym mieście już od lutego 2019 roku.
Kilka minut przed godziną ósmą, czyli przed otwarciem Urzędu, w Sali Obsługi Mieszkańców pojawił się Piotr Borawski - zastępca prezydenta Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu i Kamila Błaszczyk - gdańska radna. Wspólnymi siłami rozpoczęli rozdać torby, po odbiór których ustawiła się bardzo długa kolejka oczekujących.
- Chcemy, żeby nasi mieszkańcy mieli coraz wyższą świadomość ekologiczną, żebyśmy jak najmniej używali toreb foliowych - wyjaśnia Piotr Borawski. - To ważne dla środowiska i ekologii, ale też dla czystości w mieście. Bardzo się cieszę, że mieszkańcy chcą korzystać z bawełnianych toreb, które są wielokrotnego użytku. Torby promują naszą akcję “Gdańsk bez plastiku” i jest to dla nas bardzo istotne, żeby jak najwięcej osób skorzystało z dzisiejszej akcji.
W długiej kolejce spotkaliśmy osoby, które tego dnia nie miały w Urzędzie żadnych spraw do załatwienia. Pojawiły się w tym miejscu specjalnie po to, żeby odebrać ekologiczną torbę.
- Moja bratowa, która mieszka w Tczewie, kilka razy w tym tygodniu prosiła mnie, że gdybym mogła, gdym znalazła czas... to ona bardzo by chciała mieć taką torbę - mówi pani Wioleta - Oczywiście, że dla niej mogłabym zrobić wiele, więc specjalnie wybrałam się tutaj przed pracą, żeby otrzymać taką torbę. Przy okazji poprosiłam o jeszcze jeszcze jedną, którą podaruję mamie.
Inny nasz rozmówca, pan Dariusz, wstąpił do Urzędu Miejskiego przy okazji, ponieważ miejscem do którego szedł, był Urząd Marszałkowski.
- Fajna akcja, bo związana z ochroną środowiska, a ja się tym zajmuję, więc to dobry ruch. Prawo się zmienia, jest coraz więcej przepisów, które trzeba realizować, więc taka promocja ma sens - powiedział pan Dariusz.
Wśród tych, którzy siatki otrzymali, byli też i tacy, którzy o akcji nie słyszeli.
A po co to komu? Powiedziała pewna kobieta, którą akcja wyraźnie zaskoczyła. Po kilku sekundach zastanowienia podeszła jednak do Piotra Borawskiego i wyciągnęła rękę w geście proszącym o otrzymanie siatki. Może ekologiczna torba jednak się przyda.