Dach hali przy ul. Grunwaldzkiej, należącej do Uniwersytetu Gdańskiego, grozi budowlaną katastrofą.

Hala, mimo że jest w posiadaniu Uniwersytetu Gdańskiego, dzierżawi go firma Fota-Groblewski.  Fima posiada prawo do remontu we własnym zakresie, a przede wszsystkim odpowiedzialna jest za utrzymanie obiektu w normach odpowiadającym przepisom prawa. Niestety, od kiedy halę opuściła duża sieciówka ze sprzętem elektronicznym, hala jest w coraz gorszym stanie. Potrzebuje natychmiastowego remontu bądź rozbiórki. Sprawą zajął się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Gdańsku  Jak się okazuje, firma dzierżawiąca budynek, jeśli chce go dalej użytkować, zobowiązana jest wyremontować obiekt. W  lipcu 2016 roku, firma, która podnajmowała budynek, wykorzystując go do sprzedaży używanych samochodów, dużo na tym straciła. Po ulewach, które miały wtedy miejsce, samochody zostały zniszczone. Co ciekawe, ubezpieczyciel odmówił wypłacenia firmie odszkodowania. Obecnie spółka regeneruje się po stratachi i nadal chce dzierżawaić budynek. Trawają rozmowy z Uniwersytetem Gdańskim na temat formy,a przede wszystkim kierunku współpracy.