Zaczęła się 13. Edycja Festiwalu Kultur Świata Globaltica
Liczby mówią same za siebie: pięć dni, dwanaście zespołów, dziewiętnaście krajów, a do tego codzienne pokazy filmowe, panele dyskusyjne, warsztaty i pyszna kuchnia. Park Kolibki zadrży w posadach!
Ten festiwal jest jedyny w swoim rodzaju. Gdzie indziej da się pochłonąć tak dużą dawkę dźwięków z odległych zakątków, obok których nie przechodzą żadne szlaki turystyczne? Organizatorzy starają się w taki sposób dobrać artystów, aby połączyć tradycję i innowację. Zaserwują muzykę rdzennych, dalekich kultur oraz muzyczne wynalazki z różnych krańców świata tak, aby goście mieli pełne pojęcie o trendach danego kraju.
Muzyczna część festiwalu skupia najważniejszych twórców z całego świata. Jeśli chcecie posłuchać legendy zachodnioafrykańskiej muzyki highlife, nie wolno wam przegapić występu Pata Thomasa i Kwashibu Area Band. Jeśli macie ochotę posłuchać sudańskiej wokalistki z Brooklynu, przybądźcie na koncert Alsarah. Dźwięki lutni oud i ostra perkusja? – będą również! Na tej samej scenie pojawią się twórcy oryginalnych brzmień m.in. z Indii, Ukrainy, Estonii oraz Korei Południowej. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Wczoraj o godzinie 17 Globaltica wystartowała darmowym pokazem filmu „KapelMistrze” w reżyserii Tomasza Knittela. Za sobą mamy też koncert Kapeli Brodów i potańcówkę z polską muzyką ludową. Jutro czeka na nas nigeryjski film „Akounak Tedalat Taha Tazoughai – Niebieski deszcz z domieszką czerwieni” oraz koncerty muzyków z Wybrzeża Kości Słoniowej (Aly Keita) i grupa z Sardynii (Tenores di Bitti). Dzień zamknie spotkanie z wyjątkowym podróżnikiem Pioterem „GDZIE BĄDŹ” Jurkowskim, który opowie o swoich niesamowitych podróżach.
Tego święta różnorodności nie można przegapić!