Zabójstwo Króla – premiera w Teatrze Miejskim w Gdyni
Udana adaptacja złożonego tekstu pełnego intensywnych emocji i religijnych odniesień.
Sztuka, której autorem jest Pier Paolo Pasolini w niekonwencjonalny, prowokacyjny sposób dotyka bardzo wielu tematów. Można tu znaleźć konflikt pokoleń, prowokacyjne, czy wręcz bluźniercze odniesienia do religii, narodziny totalitaryzmu, wojnę, konsumpcjonizm, a także dominację społeczną i seksualną.
Ten niezwykle mocny tekst zaczyna się snem i jak sen można go także traktować. Jego bohaterem jest bogaty, dojrzały mężczyzna, a zarazem ojciec tradycyjnej włoskiej rodziny (Dariusz Szymaniak). Pod wpływem sennej wizji odrzuca on wartość spokojnego, skupionego na konsumpcji życia, radykalizuje swoje poglądy i wśród najbliższych realizuje podszyte filozofią fantazje o totalnej dominacji. Metaforycznie relacje ojca z synem (Maciej Wizner), żoną (Beata Buczek- Żarnecka), czy dziewczyną syna (Agnieszka Bała) odczytywać można na wiele sposobów i nie chciałbym zabierać Czytelnikom tej niewątpliwej przyjemności. Reżyser spektaklu (Krzysztof Babicki) w dołączonych do spektaklu wizualizacjach dodatkowo podkreślił natomiast wątek wojny i narodzin totalitaryzmu, do których często odnosiły się też inne utwory Pasoliniego.
Inscenizacja "Zabójstwo Króla" w Teatrze Miejskim w Gdyni jest bardzo prosta, wręcz minimalistyczna, a siła spektaklu leży w bardzo dobrej grze aktorskiej zespołu oraz w kameralnej bliskości aktorów i publiczności. Brutalne sceny, które rozgrywają się "na wyciągnięcie ręki" od nas, nie pozostawiają obojętnym.
Autor fotografii: Roman Jocher