mobile

[Wywiad] Leon XIV na czele Kościoła: co oznacza nowy pontyfikat dla świata i wiernych?

18 maja w Watykanie miała miejsce inauguracja pontyfikatu papieża Leona XIV. O tym, jaki może być to pontyfikat oraz w jaki sposób może się przyczynić do zwiększenia pokoju na świecie w rozmowie z Krystianem Próchnickim, tłumaczy ks. prof. ucz. dr hab. Waldemar Linke, pasjonista (CP) oraz profesor i wykładowca Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Krystian Próchnicki
[Wywiad] Leon XIV na czele Kościoła: co oznacza nowy pontyfikat dla świata i wiernych?

Krystian Próchnicki: Jak Ksiądz patrzy na wybór nowego papieża i co on może oznaczać dla Kościoła Katolickiego?

Ks. prof. ucz. dr hab. Waldemar Linke: Tak jak wybór każdego papieża, z całą pewnością, oznaczać będzie dla Kościoła Katolickiego nowy etap w jego historii. Natomiast jeśli chodzi papieża Leona XIV to mamy do czynienia z osobą, która posiada bardzo różnorodne i bogate doświadczenie jako zakonnik i przełożony zakonny, czynny duszpasterz w misyjnym obszarze Kościoła oraz jako urzędnik Kurii Rzymskiej. I to połączenie trzech tak różnych kompetencji w jednej osobie, to nie jest coś co zdarza się często. Zatem patrzę na ten wybór z nadzieją, gdyż papieżem będzie człowiek znający bardzo różne oblicza rzeczywistości kościelnej i rozumiejący je.

A czy ten wybór może mieć jakieś szczególne znaczenie dla naszego kraju?

Ks. prof. ucz. dr hab. W. L.: Byłoby nietaktem powiedzieć, że nie. Ale oczywiście, jest to kwestia skali. Z całą pewnością Polska nie będzie głównym obszarem zainteresowania papieża. Sytuacja z pontyfikatu Jana Pawła II się nie powtórzy, to oczywiste. Natomiast mam nadzieję, że obecny papież, który poznał Polskę wcześniej, chociażby jako przełożony generalny augustianów, odwiedzający w ramach wizytacji kanonicznych współbraci w naszym kraju, będzie patrzył na Kościół w Polsce ze zrozumieniem. Trochę innymi oczyma niż poprzednik, który przyjechał do Polski już jako papież - na Światowe Dni Młodzieży.

Papież ogłosił - tuż po samej inauguracji pontyfikatu - gotowość do bycia mediatorem pomiędzy Ukrainą a Rosją. Czy to może oznaczać większe zaangażowanie Stolicy Apostolskiej w tę sprawę niż dotychczas?

Ks. prof. ucz. dr hab. W. L.: Na pewno zainteresowanie tego akurat papieża kwestią pokoju na świecie, i mam tu na myśli nie tylko konflikt rosyjsko-ukraiński, będzie duże, gdy można było to zauważyć już w samym w jego wystąpieniu tuż po wyborze. Zawarte tam były pewne elementy niejako deklaracji w tym aspekcie. Pytanie tylko, na ile papież włączy się w dyplomację związaną z tym konfliktem i jego zakończeniem. Na razie jednak wszystko wskazuje, że może to zrobić w dużym stopniu, gdyż głośno, choć nie oficjalnie mówi się, że Watykan może być jednym z możliwych miejsc prowadzenia negocjacji pokojowych.

Idąc już tak za tematem, czy to, że nowy papież jest Amerykaninem, może mieć również wpływ na różne kwestie geopolityczne? Bo na przykład wybór Jana Pawła II miał ogromny wpływ.

Ks. prof. ucz. dr hab. W. L.: Tak, tylko myślę, że będą to takie wpływy nie jednokierunkowe. Bo proszę zauważyć, że Robert Prevost jest Amerykaninem, ale równocześnie i obywatelem Peru. I te różnorakie doświadczenia papieża, mogą determinować jego podejście do geopolityki w sposób niejednoznaczny.

A czy ten pontyfikat może być takim spod znaku większej otwartości na świat, chęci dotarcia do wiernych z różnych zakątków świata? Trochę tak jak pontyfikat, wspomnianego, już Jana Pawła II.

Ks. prof. ucz. dr hab. W. L.: Nie uważam, że jest to jakaś specyficzna cecha Jana Pawła II. Bo, nie można powiedzieć, że jego poprzednicy, na przykład Jan XXIII czy Paweł VI, nie byli otwarci na świat. Tak samo jego następcy. Natomiast mogę stwierdzić, że Leon XIV, z całą pewnością, nie odwróci tego trendu.

Natomiast, co do kwestii światopoglądowych, Leon XIV ma raczej dużo bardziej konserwatywne poglądy niż poprzedni papież. Może to bezpośrednio wpływać na zmianę podejścia Stolicy Apostolskiej do niektórych spraw z tego zakresu?

Ks. prof. ucz. dr hab. W. L.: Spodziewałbym się, że jeśli chodzi o różnego typu eksperymenty, mające na celu poszerzenie tego, co można w Kościele, to w tym pontyfikacie nie będą one prowadzone z aż taką determinacją. I to bynajmniej nie będzie oznaczało, że temu papieżowi mniej zależy na wewnętrznych reformach Kościoła niż jego poprzednikowi, wręcz powiedziałbym, że przeciwnie. Mam natomiast taką nadzieję, że jeśli już będą jakieś zmiany, to o charakterze systemowym, planowane jako stopniowo zachodzący proces o trwałych skutkach, a nie będące akcjami robionymi w celu wzbudzenia zainteresowania mediów.

Tylko, że obecnie dużo wiernych odchodzi od samej instytucji Kościoła. Być może, właśnie to jest takim największym wyzwaniem stojącym przed nowym papieżem?

Ks. prof. ucz. dr hab. W. L.: Nie, nie sądzę, żeby to było wyzwaniem. Nie możemy patrzeć na Kościół jak jakąś firmę, która ma za zadanie poszerzać zasięg swojego oddziaływania czy jak na medium, które ma dotrzeć do jak największej ilości odbiorców. Przynależność do Kościoła nie kształtuje się na poziomie opcji klienta, tylko kształtuje się na poziomie wewnętrznego nawrócenia. Zadaniem papieża nie jest poszerzenie akcji rekrutacyjnej do Kościoła, tylko dawanie świadectwa autentycznej i głębokiej wiary. A kogo to świadectwo przyciągnie to już nie jest problem papieża, a tych, którzy się nawrócą albo się nie nawrócą pod wpływem tego świadectwa.

A według Księdza, w którą stronę powinien pójść teraz Kościół?

Ks. prof. ucz. dr hab. W. L.: W stronę Chrystusa. I to nie jest frazes, ale wyraz pogłębionego przekonania, nie tylko mojego osobistego, że Chrystus pozostaje normą normującą dla Kościoła i byłoby bardzo źle, jeśliby się tak przestało dziać.

 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda