Wiele twarzy Zdzisława Najdera
Środowy wieczoru w Europejskim Centrum Solidarności, podczas którego odbyła się prapremiera filmu „Zdzisław Najder. Chciałem zostać lotnikiem” w reżyserii Mieczysława B. Vogta upłynął pod znakiem myśli i twórczości Josepha Conrada-Korzeniowskiego. Po pokazie filmu Anna Maria Mydlarska (Europejskie Centrum Solidarności) rozmawiała z Maciejem Wierzyńskim, Wojciechem Dudą i Łukaszem Bertramem o Zdzisławie Najderze jako conradyście, założycielu Polskiego Porozumienia Niepodległościowego, a także reprezentancie polskiej myśli solidarnościowej na międzynarodowej arenie politycznej.
– W jego przypadku zderzenie intelektualisty i czynnego polityka kaleczyło go – komentuje Maciej Wierzyński (TVN24) – choć te zderzenia przynosiły mu rozczarowania, pozostał wierny swoim zasadniczym ideom.
– Myślę, że w filmie mieliśmy do czynienia z obrazem, który koncentruje uwagę na jednej czy też kilku twarzach Zdzisława Najdera, natomiast nie jest to pełen obraz – komentuje Wojciech Duda („Przegląd Polityczny”). Uważam, że mamy do czynienia z osobą, która ma wiele twarzy. Należał do pokolenia, które wchodziło w pewną dojrzałość w okolicach Października, zna doświadczenie zmierzchu stalinizmu w Polsce. Pokolenia, którego bez wątpienia nie można uchwycić za pomocą prostych schematów interpretacyjnych – komentuje film dziennikarz.
Łukasz Bertram współpracownik Ośrodka „Karta” i redaktor „Kultury Liberalnej”, przedstawił w rozmowie po filmie tytułowego bohatera – twórcę Polskiego Porozumienia Niepodległościowego – jako osobę o intelektualnej odwadze formułowania myśli niepopularnych dla wielu stron: były niecenzuralne z punkt widzenia władzy w Polsce, ale były też trudne do zaakceptowania przez kręgi wrogie tej samej władzy.
– Najder uczestniczył w oficjalnym życiu społecznym – mówi Bertram. Był przykładem postawy starającej się zrobić jak najwięcej w zastałych warunkach. To intelektualista, który zastanawiał się, co możemy zrobić, aby wejść w te luki w systemie, poszerzyć możliwości i przestrzeń wolności, zrobić ile się da w interesie społecznym.
Maciej Wierzyński, w przeszłości szef biura Radia Wolna Europa w Warszawie, a także były szef Polskiej Sekcji Głosu Ameryki w Waszyngtonie, zwrócił uwagę, że wielką misją Najdera w jego działalności politycznej zawsze była próba przesunięcia Polski w kierunku Zachodu. Odwołując się do wywiadu w „Rzeczpospolitej” sprzed kilku miesięcy Wierzyński stwierdza: – Najder potrafi spojrzeć na Polskę z ponadpartyjnej perspektywy. Jest przykładem człowieka myślącego o Polsce ponad koniunkturami politycznymi, te koniunktury zostawiły mu na pewno masę sińców, jednak pozostał wierny swoim zasadniczym ideom. Dla mnie Najder – kontynuuje dziennikarz – jest przede wszystkim wielkim pisarzem politycznym, krytykiem literackim. Widzę go jako filozofującego pisarza, który kiedy wikłał się w działania polityczne, one nie do końca mu wychodziły – konkluduje.
Premiera filmu odbędzie się 23 listopada o godzinie 18:00 w Kinie Kultura w Warszawie. Tym razem w dyskusji po seansie udział wezmą: prof. Andrzej Paczkowski, Mirosław Chojecki, Michał Komar, a także reżyser Mieczysław B. Vogt. Dyskusję poprowadzą prof. Ewa Marciniak i Artur Wolski.
Emisja filmu dokumentalnego „Zdzisław Najder. Chciałem zostać lotnikiem” Mieczysława B. Vogta planowana jest w TVP.
Autorka Fotografi : Anna Rezulak