Jerzy Szmit - podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa - odwiedził wczoraj Gdynię.

 

Fot. Beata Betlejewska

Razem z wiceprezydentem ds. rozwoju Markiem Stępą zwiedził teren, gdzie planowana jest budowa Drogi Czerwonej. Następnie, wspólnie z Katarzyną Gruszecką-Spychałą, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki, włodarze miasta oprowadzili ministra po lotnisku Gdynia-Kosakowo.

Jerzy Szmit w ministerstwie odpowiedzialny jest za autostrady, drogi, transport drogowy i lotniczy. Jego wizyta w Gdyni wiązała się z potrzebą bliższego zapoznania się z wyzwaniami inwestycyjnymi, przed którymi stoi obecnie miasto.

Pierwszym z nich jest konieczność budowy Drogi Czerwonej. Ma ona być alternatywnym dla przeciążonej Estakady Kwiatkowskiego, połączeniem gdyńskiego portu z obwodnicą trójmiasta. Ze względu na ogromny koszt budowy takiej drogi (ok. 1,3 miliarda zł) konieczne jest wsparcie centralne, o które ubiega się gdyński samorząd. Przy okazji warto przypomnieć, że w lutym tego roku podczas wyjazdowego posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i żeglugi Śródlądowej, członkowie wskazali, ze powstanie trasy jest kluczowe dla rozwoju transportu w kraju.

Kolejnym ważnym punktem wizyty wiceministra Szmita było zwiedzenie infrastruktury oraz terenu lotniska Gdynia-Kosakowo. Toczący się spór z Komisją Europejską, która wystąpiła o zwrot pomocy publicznej udzielonej przez gdyński samorząd na jego budowę, wstrzymuje działalność lotniczą spółki Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo, a samą spółkę postawił w stan upadłości. Minister podczas wizyty chciał zapoznać się ze stanem infrastruktury i ocenić w jakim czasie byłoby możliwe podjęcie działalności.

 

Źródło: prasowy UM Gdynia