Weekend z Tyczką na molo
Tegoroczna Tyczka na Molo zostanie rozegrana już po raz 34. W międzynarodowo obsadzonym konkursie, na skwerze Kuracyjnym, wystartują panie i panowie. Po raz pierwszy Tyczka na Molo potrwa aż dwa dni, 3 i 4 lipca.
Podobnie jak w latach ubiegłych, w sopockim mityngu tyczkarskim wystartują tyczkarki i tyczkarze. – Liczymy na obecność krajowej czołówki, wspartej zawodnikami zza granicy – mówi Jerzy Smolarek, dyrektor Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego.
Pewny jest już występ Pawła Wojciechowskiego, byłego mistrza świata i rekordzisty poprzednich edycji Tyczki na molo. Zawodnik Zawiszy Bydgoszcz uzyskał już minimum olimpijskie do Tokyo, więc występ w Sopocie będzie dla niego z pewnością etapem przygotowań do igrzysk.
Po raz pierwszy skakanie w Sopocie potrwa dwa dni. Jako pierwsi, 3 lipca o 16.30, rozpoczną panowie. Dzień później, w samo południe, zmierzą się młodzi tyczkarze. Po nich, o godzinie 16.00 skakać będą panie, wśród nich Czeszka Romana Malacova, która z pewnością będzie chciała obronić tytuł sprzed roku.
Tyczkę na molo w1984 roku zainaugurował konkurs, w którym zwyciężył legendarny mistrz olimpijski, Władysław Kozakiewicz. Początkowo w zawodach rywalizowali wyłącznie mężczyźni. Dopiero w 1996 roku dołączyły panie – wygrała wtedy Czeszka Daniela Bartova. W kolejnych latach na sopockim molo oglądaliśmy takie gwiazdy jak trzykrotna mistrzyni świata, Amerykanka Stacy Dragila, medalistka olimpijska z Sydney (2000) – Vala Flosadottir z Islandii i wicemistrzyni świata z 2011 roku, Niemka Martina Strutz. Przez długie lata emocji dostarczała kibicom sopocianka, Anna Rogowska. Właśnie ona, w 2005 roku, wynikiem 4.77 m wyskakała na molo rekord Polski. Na molo padły jeszcze dwa rekordowe osiągnięcia: 12 lat temu Agnieszka Kolasa (SKLA Sopot) wynikiem 4.05 m ustanowiła rekord kraju juniorek młodszych, a w 2020 15-letni Michał Gawenda poprawił 41-letni (!) rekord Polski młodzików, należący do tej pory do Ryszarda Kolasy.
Fot. Jurek Bartkowski/UMS