Udany Reset
"Reset" to udane połączenie komedii z dramatem i historią kryminalną. Jego bohaterkami są cztery kobiety połączone więzami, z których początkowo same nie zdają sobie sprawy.
Spektakl miał swą polską prapremierę na Scenie Kameralnej w Sopocie Teatru Wybrzeże, a jego reżyserką jest Anna Gryszkówna.
– Uwielbiam opowiadać o kobietach. Są niezbadanym kosmosem – mówi reżyserka. – Są pełne niespodzianek, zagadek a jednocześnie tak bardzo mądre, silne, zmysłowe i piękne. Bohaterki dramatu "Reset" to kobiety w których przejrzeć się może każda z Nas. Mężczyzna w ich życiu to ktoś wielki, wyjątkowy, w nim może się przejrzeć każdy z Was. Co wynika z takiego spotkania, kiedy czas pierwszych uniesień i fascynacji, motyli w brzuchu i dzikiego seksu mija. Co pozostaje? Badam z jakich przyczyn kobiety są w stanie zapomnieć o sobie i poświęcić się bez reszty dla mężczyzny z którym żyją. Albo odwrotnie, uszanować swój wewnętrzny egoizm i zostać kimś, kto działa bezwzględnie – zaznacza.
Warto przy tym wspomnieć, że autorką tekstu "Resetu" jest australijska dramatopisarka Alma De Groen, która kojarzona jest z ruchem feministycznym. Poglądy te nie są jednak odczuwalne podczas oglądania spektaklu ponieważ "Reset" to po prostu ciekawa, dobrze poprowadzona i zagrana opowieść pełna zapadających w pamięć tekstów (szczególnie tych, które zgrabnie pointują relacje damsko-męskie). Oczywiście w tej lekkiej, wciągającej formie wśród zaskakujących zwrotów akcji podana jest także poważniejsza refleksja.
Autorka inspiruje by zastanowić się nad kierunkami nauki, która w dalszym ciągu jest domeną mężczyzn, nad tym co w świecie zdominowanym przez postęp znaczą przyjaźń, wierność i lojalność, nad granicami wytrzymałości i zachowaniami w obliczu kryzysu, a także nad zdradą i konsekwencjami ujawnienia skrywanych głęboko tajemnic. Co najważniejsze jednak – nie tracąc przy tym radości życia.