mobile

Trzy gole Lechii a mogło być jeszcze więcej. Dobry mecz i pewne zwycięstwo z Zagłębiem

Wielkanocny poniedziałek, 5 kwietnia, był udany dla piłkarzy Lechii, którzy po przerwie na reprezentacje udanie wrócili na ligowe boiska. Biało-zieloni wygrali na stadionie w Letnicy z Zagłębiem Lubin 3:1 po bramkach Łukasza Zwolińskiego, Mario Malocy i Żarko Udovicicia.

Informacja prasowa
Trzy gole Lechii a mogło być jeszcze więcej. Dobry mecz i pewne zwycięstwo z Zagłębiem

W wyjściowym składzie Lechii zabrakło osłabionego po problemach zdrowotnych Jarosława Kubickiego oraz Rafała Pietrzaka. Ich miejsce zajęli Tomasz Makowski i Żarko Udovicić, który grał z przodu a miejsce na lewej obronie przejął Conrado.

Gdańszczanie już w 6. minucie prowadzili 1:0. Jan Biegański podał przed pole karne do Łukasza Zwolińskiego, który podciągnął piłkę kilka metrów na lewo, uderzył mocno z lewej nogi. Dominik Hładun był bez szans.

Trzy minuty później w rewanżu z dystansu strzelał Filip Starzyński, Dusan Kuciak nie dał się zaskoczyć.

W 22. minucie Maciej Gajos wybijał z rzutu rożnego, Flavio Paixao wyskoczył do góry, nie trafił czysto głową, piłka poszła w stronę słupka. Tam z głowami do przodu rzucili się Kristers Tobers i Mario Maloca, ten drugi wpakował na 2:0.

Jeszcze w trakcie pierwszej połowy na murawę stadionu w Letnicy intensywnie zaczął padać śnieg, widoczność znacznie się pogorszyła. W takich warunkach piłkarze grali już do końca tej części gry. Sędzia Krzysztof Jakubik doliczył jedną minutę.

45 sekund przed ostatnim gwizdkiem goście mieli rzut rożny, piłkę przedłużył Sasa Balić, Patryk Szysz uderzył z ostrego kąta obok interweniujących Bartosza Kopacza i Kuciaka. 2:1.

- Szkoda, głupio straciliśmy bramkę, może zabrakło trochę koncentracji - mówił w przerwie spotkania Zwoliński, napastnik Lechii. - Zostajemy po treningach, ćwiczymy takie zachowania - nawiązał do zdobytej przez siebie bramki.

Po przerwie śnieg przestał padać, nie brakowało emocji i sytuacji podbramkowych.

W 64. minucie dobra akcja Lechii. Biegański na lewej stronie zagrał do Kopacza, który wymanewrował dwóch rywali, podał do niepilnowanego Kubickiego, ten wrzucił w pole karne. Udovicić uderzył po ziemi, piłka odbiła się od obrońcy Zagłębia, zmyliła nie co Hładuna i wpadła do siatki. 3:1.

Lechiści mieli jeszcze kilka innych okazji. Zwoliński strzelał z trudnej pozycji z 7 metra, ale obronił bramkarz Zagłębia. Paixao chciał założyć Hładunowi siatkę - nieskutecznie a do ewentualnej dobitki nie doszło, bo Biegański nie opanował piłki. No i jeszcze raz Zwoliński w 100-procentowej sytuacji przestrzelił po dokładnym podaniu Udovicicia.

Wszystkie te sytuacje miały miejsce już po zdobyciu przez podopiecznych trenera Piotra Stokowca trzeciego gola. Warto dodać, że gdańszczanie dobrze spisywali się w defensywie, gdzie rządził „Generał” Mario Maloca.

W 85. minucie kapitalnej okazji nie wykorzystał Szysz, który przestrzelił po podaniu Balicia - piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.

Lechia oddała 12 strzałów, Zagłębie - 17. Lechia celnych strzałów - 7, Zagłębie - 4.

- Zagraliśmy dobre spotkanie i wygraliśmy zasłużenie. Robiło się niebezpiecznie, musieliśmy wprowadzić zmianę, stąd wprowadzenie Jarka Kubickiego, który ostatnio się leczył, trenował z nami dopiero od czwartku - mówił po meczu reporterowi Canal+ trener Piotr Stokowiec. - Cieszy mnie, że stworzyliśmy mnóstwo okazji. Musimy popracować na koncentracją w końcówkach. Cieszę się szczególnie z goli zdobytych przez Mario Malocę, który dziś jest jednym z liderów zespołu oraz Żarko Udovicicia, który ciągle ciężko pracuje na swój powrót. 

W sobotę, 10 kwietnia, biało-zieloni grają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. 
 

Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin 3:1 (2:1)

Bramki:

1:0 - Łukasz Zwoliński 6'
2:0 - Mario Maloca 22'
2:1 - Patryk Szysz 45+2
3:1 - Żarko Udovicić 64'

Żółte kartki: Biegański, Udovicić (Lechia), Oko, Balić, Drazić, Kruk, Sevela (Zagłębie)

Lechia: Dusan Kuciak - Bartosz Kopacz, Kristers Tobers, Mario Maloca, Conrado - Jan Biegański, Maciej Gajos (62' Jarosław Kubicki), Tomasz Makowski (85' Karol Fila) - Łukasz Zwoliński, Flavio Paixao (85' Kenny Saief), Żarko Udovicić (90+1' Mateusz Żukowski)

Zagłębie: Dominik Hładun - Kacper Chodyna, Lorenco Simić, Damian Oko, Sasa Balić - Jakub Żubrowski (86' Kamil Kruk), Jewgienij Baszkirow (46' Dejan Drazić) - Patryk Szysz, Filip Starzyński (86' Łukasz Łakomy), Miroslav Stoch (70' Łukasz Poręba) - Karol Podliński (70' Samuel Mraz)

Fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda