mobile

Trefl słabszy od Zenitu

Siatkarze Lotosu Trefl w fazie play-off Ligi Mistrzów przegrali w ergo Arenie z Zenitem Kazań 1:3. Gdańszczanie są drugim zespołem w tegorocznych najsilniejszych klubowych rozgrywek w Europie, który ugrał kazańczykom seta.

TAGI
Trefl słabszy od Zenitu

Po wyrównanej walce siatkarze Zenitu Kazań okazali się lepsi niż LOTOS Trefl w fazie play-off Ligi Mistrzów i wygrali w ERGO ARENIE 3:1.  Gdańszczanie są jednak drugim zespołem tegorocznych najsilniejszych klubowych rozgrywek w Europie, który ugrał kazańczykom seta. 

LOTOS Trefl Gdańsk – Zenit Kazań 1:3 (19:25, 25:22, 17:25, 15:25)

LOTOS Trefl Gdańsk: Grzyb 7, Falaschi 1, Schwarz 9, Gawryszewski 10, Troy 14, Mika 8, Gacek (l) oraz Stępień, Schulz 6, Czunkiewicz, Hebda 3, Ratajczak 2

Zenit Kazań: Anderson 13, Butko 3, Leon 22, Aschev 3, Gutsalyuk 6, Mikhailov 12, Salparov (l) oraz Kuleshov, Demakov, Babichev

Widzów: 6 502

Gdańszczanie i kazańczycy od początku meczu prowadzili wyrównany bój. Żółto-czarni dobrze przyjmowali atomowe zagrywki Zenitu, a akcje po ich stronie kończył Troy. Tuż przed przerwą świetnie w obronie zaczęli się jednak spisywać Rosjanie i dzięki temu, oraz swojej niekwestionowanej sile ofensywnej, prowadzili 8:5. Po powrocie na parkiet podopieczni Anastasiego ambitnie próbowali odrabiać straty. Po ataku Troya było 7:9, jednak później kilka błędów własnych sprawiło, że goście odskoczyli na cztery oczka (8:12). Gdańszczanie jak zwykle pokazali ogromne serce do gry oraz niezłomny charakter. Punkt kontaktowy zdobył ze środka Mika (11:12), do remisu kapitalnym serwisem doprowadził Troy, a prowadzenie gospodarzom dał atak Wojtka Grzyba (12:11). Rosjanie błyskawicznie zareagowali na taki obrót wydarzeń i po atakach Mikhailova, Leona oraz Andersona na tablicy pojawił się wynik 14:18. Wtedy na zagrywce pojawił się Grzyb i, swoim drugim w tym secie asem serwisowym, zmniejszył straty do dwóch punktów (16:18). Końcówka należała jednak do gości. Leon wbił kilka siatkarskich gwoździ w boisko gdańszczan, swoje ataki ze skrzydła dołożył Mikhailov i nawet świetnie spisujący się w obronie Gacek nie był w stanie tego podbijać. Ostatecznie pierwsza partia zakończyła się wynikiem 19:25 dla Zenitu.

Druga odsłona zaczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy po świetnych atakach Troya prowadzili 5:2. Cztery kolejne akcje rozstrzygnęli na swoją korzyść obrońcy trofeum i to oni znów cieszyli się z prowadzenia. Żółto-czarni grali jednak bardzo mądrze, nie pozwalając Rosjanom na zbudowanie przewagi. Z bardzo dobrej strony pokazał się Bartosz Gawryszewski, który regularnie zdobywał punkty środkiem. Świetnie funkcjonował również gdański blok, który doprowadził do remisu 11:11. Swoje punkty zdobywali Schwarz i Troy. Po asie serwisowym tego drugiego zawodnika LOTOS Trefl prowadził 16:12. Po przerwie podopieczni Alekny zdołali odrobić część strat (19:18), jednak w końcówce gospodarze wykazali się zimną krwią. Po ataku Schwarza było 24:20. Dwie kolejne akcje wygrał Zenit i aby uniknąć nerwowej końcówki, Anastasi poprosił o czas. Po powrocie na boisko w siatkę zaserwował Leon i w meczu zrobił się remis 1:1.

Uskrzydleni wygraną w drugiej partii gdańszczanie trzecią rozpoczęli od prowadzenia 3:1. Tym razem jednak Zenit nie dał im odskoczyć, szybko wyrównał, a po pojawieniu się w polu serwisowym Leona, objął prowadzenie 10:4. Przed drugą przerwą techniczną gościom udało się powiększyć przewagę do dziewięciu oczek (7:16). Żółto-czarni zabrali się wtedy za odrabianie strat. Na boisku pojawił się Schulz, który dzięki swojej mocnej zagrywce zmniejszył straty (16:23). Ostatecznie seta wygrali jednak Rosjanie.

W czwartej partii trener Anastasi postanowił zaskoczyć rywali, posyłając do boju Ratajczaka, Hebdę, Schulza i Stępnia. Dwaj ostatni zaczęli bardzo widowiskowo od bloku na Andersonie (1:0). Później cały zespół dzielnie, a co najważniejsze skutecznie, walczył o utrzymanie przeciwników w bliskim dystansie (7:9). Bardzo dobrze w ataku prezentował się Schulz i Hebda, w obronie dalej szalał Gato, a po ataku Miki gdańszczanie zbliżyli się na dystans jednego punktu (9:10). Przy stanie 11:13 w polu zagrywki pojawił się Leon i opuścił je dopiero przy stanie 20:13. Tym razem na pogoń było już za późno i rozpędzeni Rosjanie wygrali seta 25:15 i całe spotkanie 3:1.

Rewanż w Kazaniu rozegrany zostanie 2 marca, a już w sobotę o godz. 14:45 LOTOS Trefl Gdańsk podejmie w Gdynia Arenie w ligowym starciu Jastrzębski Węgiel. 

Źródło Lotos Trefl Gdańsk

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda