Teatr Miejski w Gdyni: pobudka z happy endem
Thomas budzi się w łóżku z atrakcyjną dziewczyną i nie ma pojęcia co wydarzyło sie ostatniej nocy. Nie zna nawet jej imienia. Punkt wyjścia farsy Petera Quiltera "Następnego dnia rano" ma niewątpliwy potencjał komediowy, który w pełni wykorzystany został przez zespół Teatru Miejskiego w Gdyni.
Spektakl wyreżyserowany został przez Grzegorza Kempinsky'ego utrzymuje bardzo dobre tempo, zaskakuje i bawi, nie przekraczając przy tym granicy dobrego smaku. Cała czwórka głównych bohaterów; Rafał Kowal jako Thomas, Agnieszka Bała w roli jego partnerki Kelly, a także Beata Buczek – Żarnecka (ekscentryczna matka Kelly) i Piotr Michalski (szalony brat dziewczyny) spisują się znakomicie na zaaranżowanej w foyer teatru scenie kameralnej.
Dowcip w spektaklu jest rzecz jasna ostry i przesycony erotyką, toteż sztuka przeznaczona jest raczej dla widzów dorosłych, żartom daleko jednak do wulgarności, szczególnie, że dość szybko główną osią akcji stają szczególne relacje w ekstentrycznej rodzinie, w której domu znalazł się Thomas. Jeśli nawet bohaterowie łamią jakieś tabu, robią to w klasycznym brytyjskim stylu, przywodzącym na myśl skojarzenia z brodwayowskimi hitami. Jedynie Radio grane przez Macieja Sykałę (miniscenki pozwalające pozostałym aktorom przygotować się i przebrać) nie do końca wpisuje się w klimat reszty spektaklu. Nie zmienia to jednak faktu, że zdecydowanie warto sprawdzić jakie mogą być nieoczekiwane konsekwencje przebudzenia "Następnego dnia rano".
Najbliższe spektakle:
10.10 wtorek 18:00
11.10 środa 18:00
12.10 czwartek 19:00
13.10 piątek 19:00
15.10 niedziela 19:00