Tańszy bilet metropolitalny powstanie nieco później
Samorządowcy zrzeszeni w Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej podjęli trudną decyzję o odłożeniu terminu wprowadzenia biletu metropolitalnego w obniżonej cenie 150 złotych. Przyczyną opóźnienia są oczywiście kłopoty spowodowane przez pandemię koronawirusa.
Epidemia dotknęła wiele dziedzin życia społecznego, ale na transporcie publicznym odcisnęła szczególnie silne piętno. W czasie lockdownu spadki przychodów osiąganych przez operatorów komunikacji miejskiej ze sprzedaży biletów przekraczały 70%. Latem sytuacja się nieco poprawiła, ale nie doszła do normy. Spadki, w porównaniu do analogicznych miesięcy roku ubiegłego, wynosiły około 20%. Tymczasem koszty nie zmalały, a wręcz przeciwnie.
Przepisy o ograniczeniu napełnienia pojazdów spowodowały konieczność uruchamiania licznych tzw. kursów bisowych, czyli takich, kiedy jeden kurs o danej godzinie zamiast jednego pojazdu jest obsługiwany przez dwa lub trzy - po to, aby zmieścić wszystkich chętnych pasażerów. W efekcie stan budżetów jest opłakany, a okoliczności sprawiają, że trudno spodziewać się jakiejkolwiek poprawy w najbliższych miesiącach.
Choć ograniczenia są tak bolesne dla budżetu, trudno polemizować z ceną bezpieczeństwa. Również i ten argument zaważył na podjętej decyzji. Atrakcyjność cenowa i komfort używania łączonego biletu zaowocowałaby zwiększonym popytem, co oczywiście zgodne jest z jego założeniami. Tymczasem w obecnych warunkach, przy obowiązywania maksymalnego napełnienia na poziomie 50% liczby miejsce w pojeździe, zrzeszone gminy nie są w stanie zapewnić zwiększonej liczby kursów, tak aby w bezpiecznych warunkach umożliwić przejazd. Dotyczy to nie tylko autobusów, trolejbusów i tramwajów, ale także, a może przede wszystkim pociągów SKM.
Obniżenie ceny biletu nie zostało anulowane, lecz odłożone w czasie. Jego wdrożenie od stycznia uniemożliwiają względy finansowe oraz bezpieczeństwa zdrowotnego, które ustaną wraz z pandemią.
Wszystkie podejmowane działania w kierunku ujednolicenia transportu w ramach gmin tworzących metropolię będą zdecydowanie łatwiejsze i tańsze, kiedy Sejm RP przyjmie w końcu ustawę metropolitalną dla Pomorza. Ustawa ta umożliwi realną integrację transportu. Dzięki niej gminy zyskają dodatkowo około 200 milionów złotych rocznie, głównie na wspólne rozwiązania komunikacyjne.
Źródło: UM Gdynia