Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt „Promyk” przygotowane na zimę
Schroniska dla zwierząt przygotowują się do zimy i apelują o pomoc. Potrzebne są ciepłe materiały, na przykład stare koce, ale także wykładziny, których można użyć do zabezpieczenia wejść do psich bud.
W Gdańskim schronisku dla zwierząt przygotowania do zimy trwają już od dobrych kilku miesięcy. Z uwagi na późnojesienną aurę działania podjęte przez personel instytucji nabrały tempa. Dzięki temu wolontariusze wyłożyli już słomą psie budy i kojce. Starymi wykładzinami i kocami wyścieła się również wejścia do bud by ograniczyć utratę ciepła. Aktualnie w schronisku zlokalizowanym na obrzeżu metropolii przebywa na stałe 160 czworonożnych lokatorów. W okresie przedświątecznym i noworocznym zapotrzebowanie na pracę wykonywaną na co dzień przez schronisko rośnie. Przyczyniają się do tego noworoczne pokazy fajerwerków. Na szczęście po kilku dniach przestraszeni i znerwicowani czworonożni pupile dochodzą już do siebie po traumatycznych przeżyciach po powrocie do właścicieli.
- Przez cały rok przyjmujemy koce i maty służące do wyściełania psich legowisk. Pamiętajmy, że te przedmioty zużywają się w bardzo szybkim tempie. Bazujemy wyłącznie na darowiznach, które nie zawsze nadążają za potrzebami, szczególnie w okresie roztopów- wyjaśnia kierownik schroniska.
Dyrekcja schroniska apeluje o przynoszenie koców, poszewek poduszek i kołder oraz starych ręczników. Dary są przyjmowane przez siedem dni w tygodniu. Nie przynośmy jednak kołder czy poduszek.
- Psy traktują pierze, watę i trociny wypełniające pierzyny czy poduszki jak zabawkę. Poduszki w mgnieniu oka ulegają psim zębom i pazurom. Na pozór wydaje się to bardzo niewinne, ale w niektórych przypadkach zwierzaki z wypełnieniem kołder zalegającym żołądki muszą niezwłocznie trafiać na stół operacyjny- mówi kierownik gdańskiego „Promyka”
Przez cały rok trwają również zapisy wolontariuszy gotowych na poświęcenie swojego czasu na opiekę nad zwierzętami. Rola wolontariuszy polega również na codziennym wyprowadzaniu czworonogów na spacer i bawieniu się z nimi. Bez codziennej pracy ze zwierzakami nie może być mowy o ich późniejszej adopcji.
- Prosimy również o karmę dobrej jakości. Tej zawsze jest zbyt mało. ¾ psów, którymi się opiekujemy to zwierzęta stare, a starość wiąże się z chorobami. W okresie zimowym naszym podopiecznym aplikujemy siemię lniane i tran. Te produkty wpływają znakomicie na sierść, która staje się bardziej gęsta i puszysta, a tym samym lepiej chroni zwierze przed dokuczliwym zimnem- podsumowuje kierownik schroniska.