Psy z Radys już bezpieczne #wGdyni
Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt „Ciapkowo” od wtorku, 7 lipca ma nowych podopiecznych. Póki co do Gdyni trafiło osiem z dwudziestu czworongów z zamkniętego schroniska w Radysach. Po kwarantannie i leczeniu pieski czekają na nowych właścicieli.
Schronisko w Radysach zostało zamknięte z powodu wielu nieprawidłowości. OTOZ Animals „Ciapkowo” w Gdyni posiada w sumie 170 miejsc dla piesków, przy czym w tej chwili pod swoją opieką ma ich około 145. Z tego względu do miasta mogło przybyć 20 zwierząt z Radys.
- Były w Radysach, są już w Gdyni. Tam przeżyły gehennę, tutaj są bezpieczne, ale to jeszcze nie ich dom - informuje Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. - Natomiast apelujemy do gdynian, do ludzi o wielkim sercu, by rozważyli adopcję. Te psy przeżyły straszny czas i teraz potrzebują prawdziwego domu. W „Ciapkowie” jest już 8 psów. Właśnie w tej chwili pracownicy schroniska wyjeżdżają po kolejną turę. Docelowo w Gdyni znajdzie swój dom 20 piesków.
Zwierzętom, które w poprzednim miejscu przeżyły prawdziwe piekło, gdyńskie schronisko zapewni leczenie i poszuka dla nich nowych domów.
- Strasznie się cieszymy, że są władze samorządowe, prezydenci, burmistrzowie, wójtowie, którzy chcą pomagać bezdomnym zwierzętom. I taka sytuacja ma miejsce w Gdyni - mówi Ewa Gebert, prezes OTOZ Animals. - To bardzo ważne, że tym zwierzętom możemy pomóc w naszym schronisku, gdzie będą podlegały kwarantannie i gdzie zostaną wyleczone. Później poszukamy dla nich nowych i cudownych domów.
Do pomocy zwierzętom z Radys włączyła się również Fundacja Pozytywne Pomorze, która organizuje dla nich zbiórkę darów. Produktami pierwszej potrzeby są środki czystości (na przykład płyny do dezynfekcji, rękawice, itp.), karma i klatki.
Zbiórka odbędzie się w kilku miejscach w Gdyni. Osoby, które chciałby się do niej przyłączyć proszone są o kontakt pod numerem telefonu 601 658 812 lub z fundacją na stronie internetowej.
Proces adopcji w gdyńskim schronisku jest prowadzony na wysokim poziomie, a mieszkańcy miasta mają wielkie serca, dlatego na pewno już wkrótce goście z Radys znajdą odpowiednie i kochające domy.
Źródło: UM Gdynia