Mimo, iż na razie nie ma żadnych oficjalnych informacji na ten temat, przyszłość promu jest już praktycznie przesądzona. Utrzymanie tego środka transportu rocznie kosztuje miasto około 1,1 mln zł. Prawdopodobnie po otwarciu tunelu pod Martwą Wisłą prom przestanie pływać. Jak w takim razie na tej trasie będą mogli poruszać się piesi i rowerzyści?

Na uruchomienie promu Wisłoujście miasto wydało w 2014 roku kwotę 1,5 mln zł. Koszty częściowo zwróciły się przez sprzedaż biletów, ale i tak w ostatecznym rozrachunku Gdańsk dołożył do tej inwestycji 1,1 mln zł. Prawdopodobnie w połowie czerwca odbędzie się spotkanie władz miasta, podczas którego zostaną podjęte decyzje co do dalszych losów tej kosztownej przeprawy wodnej.

Otwarcie tunelu pod Martwą Wisłą planowane jest na przełom września i października. Teoretycznie prom powinien pływać do końca roku, jednak w umowie, zawartej pomiędzy właścicielami promu a miastem, znajduje się klauzula o możliwości jej wcześniejszego rozwiązania – dokładnie w okresie od lipca do września. „Jednostka może pracować do 2018 roku - do tego czasu mamy zezwolenia” – informuje Rafał Rutkowski, kierownik promu.

Decyzja o likwidacji promu Wisłoujście jeszcze nie zapadła, jednak Zarząd Transportu Miejskiego opracował już dwa wstępne rozwiązania na taką ewentualność.

- Rozważamy dwie opcje. Pierwsza to uruchomienie w ramach wydłużonej linii 158 autobusu miejskiego wyposażonego w miejsca dla rowerów. Drugie rozwiązanie to przejazdy tzw. midibusem w tunelu między Węzłem Marynarki Polskiej a Węzłem Ku Ujściu - wyjaśnia Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.

Z midibusu mogliby korzystać zarówno piesi, jak i rowerzyści. Wprowadzenie tego środka transportu wiązałoby się jednak ze zwiększeniem wydatków na komunikację miejską na wschód od Martwej Wisły.

Kolejnym pomysłem na przeprawę pieszych i rowerzystów jest uruchomienie znacznie mniejszego i tańszego promu, który miałby kursować przynajmniej w okresie wakacyjnym. Teoretycznie teraz na Nabrzeżu Zbożowym zatrzymuje się tramwaj wodny, dzięki któremu można dostać się na Półwysep Westerplatte. Problem polega na tym, że bilet dla osoby dorosłej podróżującej z rowerem kosztuje 15 zł, a kursy odbywają się średnio co trzy godziny.

Część osób postuluje, aby przejazdy tunelem pod Martwą Wisłą, po likwidacji promu, dla pieszych i rowerzystów były darmowe – skoro nie płacą za to kierowcy samochodów. Jednak w związku z tym, że obecnie za podróż promem trzeba wnieść opłatę(pieszy z rowerem – 2 zł), władze miasta uważają, że osoba korzystająca z autobusu powinna także nabyć bilet za przejazd.