Niepewna przyszłość drzew
W Gdańsku szykuje się rewolucja. W ramach odnowy pasa nadmorskiego, gdański Ratusz planuje wyciąć drzewa. Pierwsze spotkanie konsultacyjne w tej sprawie odbyło się 16 września w Domu Technika przy ulicy Rajskiej 6.
Na pytania mieszkańców odpowiadał Michał Przybylski z Biura Projektów Środowiskowych, które na zlecenie miasta przygotowało plany renaturyzacji pasa nadmorskiego. To jak bardzo ta sprawa obchodzi gdańszczan pokazuje frekwencja. Na spotkanie przyszło prawie 100 osób.
Biuro Projektów Środowiskowych przygotowała cztery propozycje. Pierwsza, to przywrócenie pasowi nadmorskiemu wyglądu sprzed 100 lat czyli wycinkę drzew na powierzchni 26 hektarów i rekonstrukcję siedlisk wydmowych. Druga propozycja to ponad kilometrowa promenada nad wydmą, na wysokości parku Reagana. Wariant ten zakłada niewielką wycinkę drzew i krzewów, głównie tych gatunków, które rosną wskutek działalności człowieka. Stopniowo ma być przywracana naturalna szata roślina, w tym wysokie trawy i byliny. Z kolei trzecia propozycja Biura zakłada wybudowanie promenady edukacyjnej, na odcinku około 250 metrów. Roślinność stanowić maja gatunki występujące na tym obszarze na początku ubiegłego wieku. Czwarta propozycja to pozostawienie obecnego stanu.
Koszt realizacji waha się od ponad miliona złotych w przypadku pierwszej propozycji do 14 mln zł. Tyle może kosztować wariant drugi. Ogromną część planowanego budżetu pochłonąłby nowy układ pieszo-rowerowy.
Zmian nie chce większość mieszkańców. Sensu zajmowania się pomysłami przedstawionymi przez Biuro Projektów Środowiskowych nie widziała Lidia Makowska z Rady Dzielnicy Górny Wrzeszcz argumentując, że Urząd Morski nie wyraził zgody na zmiany na wydmach. W konsultacjach wzięli udział też gdańscy biolodzy, którzy przekonywali, że w pasie nadmorskim nie powinno wprowadzać się zmian, inni z kolei podkreślali, że konieczna jest mądra ochrona tego terenu.
Inną dyskusyjną kwestią podniesioną na spotkaniu, było przywrócenie osi widokowej z Parku Oliwskiego w kierunku morza. By przywrócić widok sprzed chociażby pięćdziesięciu lat, kiedy to można było podziwiać przepływające statki, należałoby wyciąć drzewa na obszarze 6 hektarów - około 6 tysięcy drzew.
Na zakończeniu spotkania, uczestnicy dostali do wypełnienia anonimowe ankiety. Mieli w nich wypowiedzieć się, który z proponowanych przez Biuro Projektów Środowiskowych wariant wybierają, oraz czy są za wycinką drzew w Parku Oliwskim. Znane są już wyniki ankiet. W badaniu wzięło udział 52 osoby. Większość ankietowanych wybrało wariant czwarty zakładający nie zmieniania obecnego stanu rzeczy. Czterdzieści pięć osób było również przeciwnych wycince drzew na potrzeby osi widokowej.
Kolejne konsultacje z mieszkańcami zaplanowane zostały na 5 października. Urząd Miejski w Gdańsku niczego nie przesądza. Jak zaznaczyła Dagmara Nagórka - Kmiecik, zastępca dyrektora Wydziału Środowiska w Urzędzie Miejskim: - Na obecnym etapie niczego nie przesądzamy. Zachęcam natomiast do dyskusji, wyrażania opinii i zobaczymy wówczas, co z tego wyniknie i co uda się wspólnie wypracować.
Czy uda się wypracować kompromis i czy głosy mieszkańców zostaną wzięte pod uwagę, jak zwykle czas pokaże.
Andrzej Sitko