Nawałnica przeszła przez Gdynię. Trwa usuwanie jej skutków
Jedna osoba poszkodowana, ponad 300 interwencji – w Gdyni trwa usuwanie skutków nawałnicy, która wczoraj przeszła przez miasto
To była najgorsza nawałnica tego lata, jaka przeszła przez Gdynię. W czasie ulewy zalane zostało centrum miasta, woda wdarła się m.in. na teren SKM Cisowa w Gdyni i do podziemi Dworca PKP w Gdyni. Połamane drzewa w Parku Centralnym, w dzielnicy Osowa przy ul. Wodnika doszło do uszkodzenia dachu jednego z centrów handlowych.W ramach prac związanych z usuwaniem skutków wczorajszej ulewy trwa sprzątanie tuneli, bulwaru, parku centralnego. ZDiZ skupia się na najbardziej niebezpiecznych miejscach. Oczyszcza chodniki, jezdnie. Do największych zniszczeń doszło na bulwarze, a także w parku centralnym.
- Wczoraj od razu po nawałnicy przystąpiliśmy do usuwania jej skutków. Staramy się systematycznie usuwać wiatrołomy, połamane konary i gałęzie. Dodatkowo monitorujemy drzewostan, uzupełniamy brakujące pokrywy studni oraz opróżniamy kosze z osadów, które przyniosła ulewa. Na ten moment zamknięta jest ulica Spacerowa i Stoczniowców. Na bieżąco sprawdzamy wszystkie usterki - informuje Marcin Mielewski z ZDiZ Gdynia. - Ponadto trwa usuwanie piasku i innych zanieczyszczeń z jezdni, chodników i tuneli. Prace związane z usuwaniem skutków nawałnicy mogą potrwać nawet do końca tygodnia. Staramy się jak najszybciej doprowadzić miasto do stanu sprzed ulewy.
- Dziękuję wszystkim służbom, a w szczególności Straży Pożarnej za ogrom pracy i wciąż trwającą akcję usuwania skutków wczorajszej nawałnicy. To, co wczoraj miało miejsce, to rzadkie i niebezpieczne zjawisko meteorologiczne klasyfikowane jako opad nawalny ze względu na jego natężenie.Według wstępnych danych, wczoraj w ciągu godziny w naszym mieście spadło od 28 do 40 litrów wody na każdy metr kwadratowy, a porywy wiatru przekroczyły 70 km/h. Dla porównania to niemal połowa tego, co przeważnie spada w ciągu całego miesiąca - mówi Aleksandra Kosiorek, prezydentka Gdyni. - Przyroda cały czas pokazuje nam, jak bardzo jesteśmy bezradni w obliczu siły natury. Niestety, ekstremalne zjawiska pogodowe coraz częściej dają o sobie znać. Będziemy działać, aby przystosować nasze miasto do zmieniających się warunków i w przyszłości łagodzić skutki podobnych zjawisk.
W trakcie wczorajszej ulewy drzewa zrywały sieć trakcyjną m.in. w okolicy Orłowa, w związku z czym pociągi kursowały z opóźnieniami. Energa poinformowała także, że na Pomorzu doszło do masowej awarii prądu, w związku z tym kilkanaście tysięcy odbiorców zostało pozbawionych prądu.
fot. gdynia.pl