Jeżeli bardzo zależy nam na tym, żeby szybko schudnąć, być dobrej formie, albo z jakiegoś innego powodu chcemy wprowadzić do naszego codziennego rozkładu zajęć trochę aktywności fizycznej, warto zacząć małymi krokami. Oczywiście możemy kupić książkę z najlepszymi ćwiczeniami fizycznymi albo zacząć oglądać filmiki instruktażowe na YouTubie. Jednak książka wymaga, by do niej zaglądać przy każdym kolejnym ćwiczeniu. A filmów w internecie jest taka ilość, że trudno wybrać, od czego zacząć.

My radzimy zacząć od czegoś prostego. Czasem wystarczy kawałek podłogi i dobre chęci, a to już coś.

 

1. Jednym z nielubianych ćwiczeń jest znany z podstawówki pajacyk. Stajemy ze złączonymi nogami z rękoma wzdłuż tułowia i energicznie unosimy ręce do góry klaszcząc nad głową, jednocześnie stając w rozkroku. Wracamy do pozycji wyjścia (ręce znad głowy lądują przy pośladkach przy jednoczesnym złączeniu nóg). Można z góry ustalić czas, w jakim chcemy wykonywać to ćwiczenie, albo wykonywać je ze względu na ilość wcześniej ustalonych powtórzeń (np. 3 serie po 10 powtórzeń).
2. Przysiad może się wydawać bardzo łatwy. Wyciągamy przed siebie ręce i zginamy kolana, jak byśmy chcieli usiąść na niewidzialnym krześle, po czym wstajemy (cały czas mając przed sobą wyprostowane ręce). Nic trudnego prawda? To zróbcie 10 przysiadów w pięciu seriach (łącznie 50 przysiadów). I jeszcze starajcie się przez całe ćwiczenie mieć proste plecy.
3. Brzuszki także potrafią wycisnąć siódme poty. Kładziemy się na plecach, przy lekko ugiętych nogach w kolanach i rękoma założonymi za głową. Warto zblokować nogi jeśli mamy taką możliwość na przykład zapierając się palcami o dolną krawędź kanapy. Kładąc nogi pod czymś, co uniemożliwi nam zmianę ich położenia podczas ćwiczenia. Podnosimy się, by dotknąć łokciami kolan i wracamy do pozycji wyjściowej. 5 serii po 10 powtórzeń to ilość wystarczająca dla początkujących.
4. Doskonałym ćwiczeniem angażującym wiele mięśni jest bieg w miejscu. Musimy tylko pamiętać, by w miarę możliwości podnosić wysoko nogi tak, jak byśmy naprawdę biegali (a nie włóczyli nogami w miejscu). 10 minut dziennie wystarczy.
5. Na zakończenie, jeśli jeszcze trzymacie się na nogach warto wziąć skakankę i wykonać 100 (a może 200) podskoków. Jeśli nie macie skakanki i zbyt dużej przestrzeni, możecie skakać w miejscu imitując ruchy, jakbyście ćwiczyli na prawdziwej skakance.

 

W przypadku każdej aktywności fizycznej warto pamiętać o tym, by ćwiczenia zaczynać po kilkuminutowej rozgrzewce i kończyć je rozciąganiem. Ćwiczenia można wykonywać co drugi dzień. Na początku możemy odczuć popularne odczucie „zakwasów”. Jednak ból mięśni, które ćwiczyło się dzień wcześniej to dobry znak, a w miarę regularnej aktywności organizm przyzwyczai się do wysiłku.

Regularne wykonywanie poniższych ćwiczeń pozwoli osiągnąć lepsze samopoczucie i to poświęcając zaledwie kilka minut dziennie. Od tego już tylko kilka kroków do idealnej sylwetki i zdrowego ciała.

źródło fotografii: fdr.com.pl