Nadal nie ruszyła budowa spalarni w Szadółkach
Inwestor zapewnia, że budowa zbliża się wielkimi krokami, a ekolodzy krytykują projekt

- Sposób procedowania tej inwestycji wygląda tak, jakby chciano ją na siłę przepchnąć kolanem, aby nie stracić środków unijnych - twierdzą przedstawiciele Towarzystwa na Rzecz Ziemi, którym zależy na wstrzymaniu projektu. - Zarówno raport oddziaływania na środowisko, jak i sposób procedowania wniosku inwestora przez odpowiedzialne urzędy dodatkowo pozostawiają wiele do życzenia - dodają.
Spalarnia ma mieć moc przerobową 160 tys. ton odpadów rocznie i być średniej wielkości. Mają do niej trafiać śmieci, które nie nadają się do recyklingu. Inwestycja ma powstać w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego firm Astaldi, Termomeccanica, Dalkia Wastenergy i Port Czystej Energii. Budowa miała wystartować w maju, a jak dotąd się nie rozpoczęła. Jak się okazuje, nadal trwa oczekiwanie na wydanie pozwolenia na budowę.
- Zakończyła się już powtórna ocena oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, i strony postępowania obecnie zapoznają się z zebranym w tym celu materiałem. Prace budowlane planujemy rozpocząć jeszcze w tym roku i zakończyć z końcem roku 2022, czyli zgodnie z kontraktem - informuje prezes zarządu komunalnej spółki Port Czystej Energii, Sławomir Kiszkurno.