Świąteczne iluminacje, które można podziwiać w Parku Oliwskim, przyciągają tłumy. Ucierpiała na tym jednak parkowa zieleń, zadeptana przez tłumy odwiedzających. Magistrat zastanawia się nad wprowadzeniem symbolicznych opłat, które zostaną przeznaczone na odbudowę trawnika.

Od momentu odpalenia ponad pół miliona świątecznych lampek, które rozjaśniły parkowe aleje, przestrzeń Parku Oliwskiego odwiedziło ponad 100 tysięcy osób. Niestety ta popularność ma swoją ciemną stronę. Część osób, które odwiedziły park, zamiast po wyznaczonych alejach, chodziło na skróty przez trawniki, więc te uległy zniszczeniu. Zniszczone zostały również bukszpany, które w wielu miejscach otaczają świetlne iluminacje. Osoby, chcące zrobić zdjęcia świetlnym dekoracjom, przeskakiwały przez rosnące dookoła bukszpany.
Może być gorzej?
Światełka w Parku Oliwskim działają jak magnes na mieszkańców Trójmiasta oraz turystów. Pojawiły się również prośby o poszanowanie zieleni kierowane bezpośrednio do nich. Świąteczną wystawę będzie można podziwiać do końca stycznia, więc obawa o parkową przestrzeń jest uzasadniona. 
Opłata za spacer?
Jednym z pomysłów, który ma zapobiegać dewastacji oraz pomóc w odbudowie istniejących szkód jest wprowadzenie symbolicznej opłaty za spacer po Parku Oliwskim w okresie, w którym podziwiać w nim można świetlną wystawę. Zebrane w ten sposób środki miałyby pomóc w odbudowie trawników i naprawie innych szkód. Wprowadzenie takiego rozwiązania zostało zasugerowane przez wicedyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku w rozmowie z portalem gdańsk.pl. Nie wiadomo jednak czy zostanie ono wprowadzone w życie.