13 października br. w gdańskim Olivia Sky Club odbyła się coroczna gala charytatywna, organizowana przez środowiska prawnicze. Od sześciu lat Fundacja Między Niebem a Ziemią zbiera fundusze na kompleksowe wsparcie nieuleczalnie chorych dzieci i ich rodzin. Tegoroczna impreza była wyjątkowa gdyż poruszała również temat obecności i roli ojca w rodzinie z ciężko chorym dzieckiem. Szczere rozmowy z ojcami chorych dzieci wydrukowane w książce „Męski Świat” poruszyły serca uczestników aukcji.

Fundacja Między Niebem a Ziemią działa w całym kraju. W Gdańsku założycielka fundacji, Mec. Sylwia Zarzycka poznała chorą dziewczynkę, dla której zorganizowała wsparcie prawników i biznesmenów. Dziś środki zdobyte w trakcie aukcji trafiają do 50 rodzin z całej Polski. Oprócz Gdańska charytatywne imprezy organizowane są w Krakowie, Wrocławiu, zaś pod koniec roku do zbiórki dołączają się stołeczni prawnicy i ludzie biznesu. Tylko w Trójmieście pod opieką fundacji pozostaje 8 rodzin. Pierwsza z tegorocznych gali charytatywnych odbyła się 13 października w Gdańsku. Uczestnicy uroczystości mogli zapoznać się z publikacją „Męski świat”. To książka o czystej i bezinteresownej miłości do chorych dzieci. Tych, które z nami są i tych, które skończyły już swoją walkę. Wstępem do publikacji jest rozmowa z psychologiem Wojciechem Eichelbergerem, m.in. o radzeniu sobie w trudnych sytuacjach życiowych. Za stronę graficzną wydania odpowiadał fotograf Radek Polak, którego czarnobiałe fotografie zawierały w sobie ogromny ładunek emocjonalny.

Na licytację wystawiane są przedmioty, których nie można nabyć na co dzień w sklepach. Do akcji dołączyli celebryci. Gdańską licytację wsparł Mateusz Kusznierewicz, zaś prowadzący uroczystość Marcin Żebrowski wystawił na licytację wizytę w studio TVN24 i kawę z prowadzącym audycję. Do wylicytowania były również książki i obrazy polskich artystów. Galerie darczyńców ozdobiły tego wieczoru dzieła Marty Sumianowskiej i Magdaleny Posiadało.

- Sześć lat temu braliśmy udział w aukcji charytatywnej organizowanej w Krakowie. Byliśmy pod tak ogromnym wrażeniem akcji organizowanej przez Fundację Między Niebem a Ziemią, że postanowiliśmy organizować licytacje również w Trójmieście. To właśnie na aukcji w Krakowie padł pomysł, by w następnym roku pomóc potrzebującym rodzinom z Pomorza. Od słów przeszliśmy do czynów i już rok później zebrane pieniądze wspomogły potrzebujących- mówi Eliza Falba-Komorowska, trójmiejski adwokat i stała uczestniczka aukcji organizowanych przez Fundację Między Niebem a Ziemią.

Grono uczestników aukcji i osób wspierających działania fundacji stale rośnie. Darczyńcy regularnie zapraszają swoich znajomych, informując ich o kolejnych edycjach imprez charytatywnych. Same imprezy są nastawione na pomoc konkretnym potrzebującym i ich rodzinom. Dlatego pomoc okazywana przez ludzi dobrej woli jest pomocą bezpośrednią. Nim darczyńcy przystąpią do licytacji zostaną dokładnie poinformowani o celu, na który przeznaczane są zebrane pieniądze.

- Zapraszam moich przyjaciół i znajomych do wsparcia akcji charytatywnych. Zaproszenie musi być bezpośrednie. Z racji wykonywanego zawodu prawnicy często są zachęcani i zapraszani do udziału w akcjach charytatywnych. Natłok tego typu spraw sprawia, że część z nich jest bagatelizowana. Nam zależy na tym, by jak najpełniej nakreślić działania fundacji- wyjaśnia Eliza Falba-Komorowska.

W samym tylko Gdańsku każdego roku ludziom dobrej woli w ciągu jednego wieczoru udaje się przekazać na cele charytatywne ponad 100 tys. zł. Fundacja nie boi się pomagać również dzieciom, które w każdej chwili mogą przegrać walkę z chorobą. Środki zebrane przez fundację pomagają rodzinom chorych lub niepełnosprawnych dzieci w codziennym funkcjonowaniu. Za pieniądze zebrane na gdańskiej imprezie charytatywnej zostaną ufundowane turnusy rehabilitacyjne, specjalistyczne wózki, leki. Czasem środki przeznaczane są na pokrycie bieżących wydatków najbardziej potrzebujących rodzin, opłacenie rachunków za wodę lub ogrzewanie.