Mały, niepozorny, a cieszy! Nowy eksponat w zbiorach Muzeum Gdańska
Muzeum Gdańska wzbogaciło się o kolejne eksponaty zakupione na sobotniej aukcji w Sopockim Domu Aukcyjnym. Wśród 4 pozycji znalazł się stereoskop wraz z 12 ilustracjami.
Zakupione eksponaty to: litografie Teodora Urtnowskiego z 1910 r. oraz Antoniego Suchanka z 1957 r., a także gipsoryt Ryszarda Stryjca z wizerunkiem Motławy z 1961 r. Na tle tych eksponatów wyróżnia się stereoskop wraz z 12 zdjęciami Gdańska i okolic z pocz. XX w.
Stereoskop to prosty przyrząd optyczny służący do oglądania dwóch zdjęć tego samego obiektu, ale wykonanych z różnych punktów widzenia, dzięki czemu obserwowane sceny zyskują na przestrzenności oraz trójwymiarowości. Początki stereoskopii sięgają końca XVI w. Samą technikę opisał włoski fizyk Giambattista della Porta, który w 1593 r. rozważał możliwość tworzenia iluzji widzenia przestrzennego. O stereoskopii przypomniano sobie po 245 latach. W 1838 r. fizyk angielski, sir Charles Wheatstone, zbudował aparat do oglądania obrazów przestrzennych i jako pierwszy nazwał go stereoskopem.
– Fotografia stereoskopowa cieszyła się dużym zainteresowaniem. W czasach, kiedy podróżowanie nie było tak proste jak obecnie. Stereoskop, który nie był urządzeniem drogim, umożliwiał zobaczenie odległych krajów w wersji trójwymiarowej. Popularność tego typu fotografii zmalała po I wojnie światowej. Pojawiły się konkurencyjne media w postaci radia czy udźwiękowionych filmów. Stereoskopy nie służyły już poznawaniu świata, a stały się zabawką. Dopiero dziś, na nowo, odkrywamy ich wartość – mówi Marta Krzyżowska z Muzeum Gdańska.
Eksponaty zostały zakupione na łączną kwotę 5800 zł wraz z opłatami aukcyjnymi.