Lodowisko w Gdyni powstanie z opóźnieniem
Nieporozumienia, wątpliwości, a może brak komunikacji? To wszystko złożyło się na spore opóźnienia w budowie lodowiska. Kto zawinił? Kiedy mieszkańcy będą mogli się cieszyć ślizgawką?
Projekt i pomysł opracowano już w 2015r. Według planu łyżwiarze oraz hokeiści pod koniec listopada powinni już wchodzić na lód. Jednak jak się okazuje będzie to możliwe dopiero za kilka lat. W maju ubiegłego roku został wybrany projektant inwestycji, którym została firma MD Polska. Przy wyborze kierowano się głównie kosztami, ponieważ MD Polska kusiła możliwością wykonania projektu za sumę dwukrotnie mniejszą niż zakładał to budżet. Propozycja realizacji inwestycji za kwotę 356 tysięcy złotych wydawało się tak atrakcyjne, że nikt nie zainteresował się brakiem wcześniejszych doświadczeń w portfolio przedsiębiorstwa.
Dosyć szybko okazało się, że niezbędna jest zmiana kilku parametrów, dodanie parkingu na 40 aut oraz powiększenie szatni.
Na chwilę obecną koszty budowy przedsięwzięcia szacuje się na 21 mln zł, gdzie początkowo zakładano, że będzie to kwota 10 mln. Całkowity koszt inwestycji będzie znany dopiero po rozstrzygnięciu przetargu na prace budowlane.
Urzędnicy miejscy uspakajają mieszkańców twierdząc, że opóźnienia nie wpłyną na ostateczny termin finalizacji inwestycji.
Niestety obawy okazały się słuszne, a dodatkowo miasto cały czas przekłada termin na ogłoszenie przetargu.
- Oceniający dokumentację projektową nie chcieli wziąć odpowiedzialności i zaopiniować pozytywnie projektu, do którego pojawiły się pytania. To zbyt duża inwestycja, dlatego postanowiliśmy wynająć dwóch zewnętrznych ekspertów w dziedzinie konstrukcji budowlanych i pożarnictwa. Wątpliwości w pierwszej kwestii zostały wyjaśnione, czekamy na odpowiedź projektanta w kwestii drugiej. Gdy się pojawi i będzie satysfakcjonująca, ogłosimy przetarg budowlany - odpowiada Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.
Na szczęście władze zadbały o zastępczą ślizgawkę, która jest dostępna przy ul. Bema. Pomysł na stworzenie nowego lodowiska pojawił się już dawno jednak nikt nie chciał się tym zająć. Tym razem inicjatywa wyszła od grup hokejowych, a kropkę nad i postawili mieszkańcy głosując w budżecie obywatelskim na lodowisko. Łącznie głos zabrało ok. 8 tysięcy obywateli, co dało co myślenia władzom miasta. Pozostaje więc czekać na rozwój sytuacji i mieć nadzieję, że lodowisko w końcu zostanie postawione. Największym plusem tego miejsca ma być fakt, że będzie czynne cały rok. W zimę szaleć będą hokeiści i łyżwiarze, latem wkroczą rolkarze i wrotkarze, natomiast w roku szkolnym lodowisko opanują uczniowie. W środku będzie można znaleźć punkt gastronomiczny oraz wypożyczalnię łyżew.
Zdjęcie: http://osir.gostyn.pl/Lodowisko.html