Lechia wygrała z Wisłą Kraków 2:0. Gol i asysta Flavio Paixao
Podopieczni trenera Piotra Stokowca zdobyli kolejne trzy punkty, mają ich już 33, tracą trzy do trzeciego Rakowa Częstochowa i pięć do drugiej Pogoni Szczecin. I właśnie z Pogonią w Szczecinie zagrają w następnym spotkaniu - w piątek, 19 marca.
W pierwszej połowie sporo się działo na boisku. Oba zespoły oddały 17 strzałów (Lechia 7), w tym 6 celnych (Lechia 3), jednak piłka ani razu nie przekroczyła linii bramkowej.
W 16. minucie żółtą kartkę zobaczył lewy obrońca i etatowy wykonawca stałych fragmentów gry Rafał Pietrzak. Ta sytuacja zmieniła spotkanie, choć jej konsekwencje miały miejsce dopiero po trzech kwadransach.
- Mam nadzieję, że dotrwam do końca meczu - mówił reporterce Canal+Sport w przerwie spotkania Pietrzak. Miał na myśli, że w drugiej połowie nie popełni błędu i nie dostanie drugiej żółtej kartki.
Nie dotrwał, bo trener Lechii Piotr Stokowiec nie chciał ryzykować i na drugą połowę za Pietrzaka wprowadził Kenny'ego Saiefa a na lewą obronę przesunął Conrado.
I w 59. minucie Sajef rozpoczął akcję, która wszystko zmieniła. Amerykanin dostał dokładne podanie 20 metrów od bramki Wisły, ruszył do przodu, strzelił po zwodzie i minięciu rywala. Dobrze obronił Mateusz Lis a przed dobitką w wykonaniu Conrado krakowian uchronił Yaw Yeboah, który ofiarnym wślizgiem wybił piłkę na rzut rożny. Po rogu główkował Rafał Kopacz, gdańszczanie przy tej akcji sygnalizowali zagranie ręką Davida Mawutora. Sędzia Jarosław Przybył dopiero po kilkudziesięciu sekundach podbiegł do stanowiska VAR. Wrócił i wskazał na wapno.
Flavio Paixao strzelił w górny róg bramki. Lis rzucił się dobrze, czyli w swoją lewą stronę, ale piłki nie sięgnął. 1:0 dla Lechii.
W 71. minucie z dystansu strzelał Łukasz Zwoliński. Na posterunku był Lis.
W doliczonym czasie w okolicach 25 metra od własnej bramki faulował Jarosław Kubicki. Goście dostali rzut rożny, w polu karnym Lechii znalazł się m.in. bramkarz Wisły. Goście nie stworzyli jednak sobie dogodnej sytuacji a gdy Lis wracał do własnej bramki, to gdańszczanie ruszyli z kontrą. Dobre podanie od Paixao dostał tuż za połową boiska Żarko Udovicić, pobiegł do przodu, strzelił pewnie obok Lisa. 2:0.
Strzały w całym meczu: Lechia 13, Wisła 16
- Strzały celne: Lechia 6, Wisła 5
- Posiadania piłki: Lechia 46, Wisła 54
- Rzuty rożne: Lechia 5, Wisła 7
- Przebiegnięte kilometry: Lechia 111, Wisła 116
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 2:0 (0:0)
Bramki:
1:0 Flavio Paixao 64' (k.)
2:0 Żarko Udovicić 90+3'
Żółte kartki: Pietrzak (Lechia) - Jean Carlos, Frydrych, Mawutor (Wisła)
Lechia: Dusan Kuciak - Bartosz Kopacz, Mario Maloca, Kristers Tobers, Rafał Pietrzak (46' Kenny Saief) - Jan Biegański - Łukasz Zwoliński (80' Żarko Udovicić), Maciej Gajos (90+2' Tomasz Makowski), Jarosław Kubicki, Conrado - Flavio Paixao
Wisła: Mateusz Lis - Łukasz Burliga, Uros Radaković, Michal Frydrych, Maciej Sadlok - David Mawutor (68' Rafał Boguski) - Yaw Yeboah (84' Piotr Starzyński), Patryk Plewka, Stefan Savić, Jean Carlos Silva - Żan Medved
Fot. Lechia.net