Karolina Kowalkiewicz-„ Oktagon to moje miejsce na ziemi”
Karolina Kowalkiewicz to zawodniczka MMA i aktualna mistrzyni KSW w kategorii do 55 kg. Od 16 roku życia trenuje krav magę, a od pięciu lat także mieszane sztuki walki. W sobotę 21 października na gali UFC stoczy walkę z debiutantką w MMA, Jodie Esquibel.
Kobiety a sporty walki- jak wyglądała kwestia udziału pań w rozgrywkach takiej klasy, jak gala UFC Fight Night 118 w Ergo Arenie gdy rozpoczynałaś swoją karierę. Jak przedstawia się to teraz?
Gdy zaczynałam karierę w MMA w ogóle nie kontraktowano kobiet. W tym sporcie dziewczyn było bardzo mało dziewczyn. Chciałam nawet amatorsko wystartować w MMA, ale nie organizowano takich walk. Moim sportem walki musiało więc stać się Muay Thai(tajski boks). W Polsce turniej kobiet próbowało zorganizować KSW. Był to początek żeńskiego MMA a Polsce. W USA i Europie Zachodniej zmiany nastąpiły za sprawą determinacji Rondy Rousey. Zawodniczka w fenomenalny sposób wkroczyła do UFC zmieniając sposób postrzegania kobiet w sportach walki.
Jak czujesz się przed sobotnią rozgrywką? Na pewno stres, ale też uderzenie adrenaliny…
Nigdy nie odczuwam stresu przed walką. Bardziej stresuje się, gdy muszę utrzymać wagę i nie mogę zjeść ciastka, na które mam ochotę(śmiech). Kocham to, czym się zajmuje i nie mogę się doczekać chwili, gdy wreszcie wejdę do oktagonu.
Czym dla Ciebie jest walka w oktagonie?
To moje miejsce na ziemi.
Jak wyglądała Twoja kariera sportowa nim UFC zwróciło uwagę na Twoją osobowość i Twoje umiejętności?
Wszystko zaczęło się od gali KSW. Stoczyłam kilka walk i uzyskałam tytuł mistrzyni. Potem stoczyłam jedną walkę dla amerykańskiej organizacji Invicta FC, która uchodzi za głównego dostarczyciela zawodniczek do światowego giganta MMA, UFC. Potem przyszedł czas na UFC.
Dlaczego zdecydowałaś się na związanie swojej kariery akurat z takim rodzajem sportu?
Po prostu zostałam do tego stworzona. Tak naprawdę późno rozpoczęłam sportową karierę zawodową. Przedtem nie miałam kariery amatorskiej tylko praktycznie od razu weszłam w świat zawodowego MMA.
Jak wygląda Twój trening? Jak ciężko musisz pracować, by uzyskać formę, którą następnie prezentujesz swoim fanom?
Wszyscy zawodnicy bardzo ciężko pracują. Zazwyczaj trenujemy 2 razy dziennie przez 5-6 dni w tygodniu. Treningi są bardzo zróżnicowane. Kształtujemy kondycję,wytrzymałość, siłę fizyczną. Trenujemy boks, Muay Thai, zapasy, brazylijskie jiu jitsu po czym łączymy wszystkie umiejętności w jedną całość.
W sobotę zmierzysz się z Jodie Esquibel. Jakie szczegóły mogą zadecydować o wyłonieniu zwyciężczyni?
To MMA. Tutaj zdarzyć się może praktycznie wszystko. Wygra ta z nas, która tego dnia będzie lepsza.