Kara grzywny lub areszt za zdjęcie: nowe przepisy mogą wejść w Polsce już niedługo
Nowa nowelizacja kodeksu karnego, która może wprowadzić restrykcje dotyczące fotografowania, budzi kontrowersje w Polsce. Wprowadzenie ograniczeń w fotografowaniu w miejscach kluczowych dla bezpieczeństwa kraju jest jednym z elementów zmian w kodeksie karnym, który został przyjęty przez Sejm w lipcu 2023 roku
Propozycje zmian wprowadzone w art. 616a kodeksu karnego skupiają się na ograniczeniach w fotografowaniu miejsc oraz osób w sytuacjach, które mogą zagrażać bezpieczeństwu kraju. Wprowadzenie nowych przepisów nie oznacza jednak, że fotografowanie będzie zabronione w każdym przypadku. Zakaz ma dotyczyć miejsc szczególnie istotnych dla bezpieczeństwa kraju, które zostaną oznaczone specjalnym symbolem informującym o zakazie fotografowania, nazywanym "symbolem zakazu fotografowania".
Nowelizacja, która została przyjęta większością głosów przez koalicję rządzącą, trafiła do Senatu. Tam wprowadzono pewne modyfikacje, ale nie zmieniono postanowień dotyczących ograniczeń w fotografowaniu. Po powrocie do Sejmu projekt trafił do specjalnej komisji ds. kodyfikacji.
Według proponowanego artykułu 616a:
"Bez odpowiedniego pozwolenia, zakazane jest robienie zdjęć, filmowania lub inaczej utrwalanie wizerunku:
-
miejsc szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa kraju, oznaczonych specjalnym symbolem informującym o zakazie, zwanym 'symbolem zakazu fotografowania’;
-
osób i przedmiotów znajdujących się w takich miejscach. Wyjątek stanowią sytuacje, gdy działania te są częścią działań ochronnych w ważnych dla bezpieczeństwa miejscach".
Warto wspomnieć, że już wcześniej istniały pewne ograniczenia w zakresie fotografowania, określone w rozporządzeniu z 2003 roku. Mówiło ono o zakazie fotografowania miejsc takich jak posterunki policji, Narodowy Bank Polski, elektrownie oraz zakłady wojskowe.
Nowe przepisy wprowadzają jednak decyzję o zakazie fotografowania, którą ma podejmować zarządca obiektu. Ten ma składać odpowiedni wniosek do ministra obrony. Tym samym, nawet zwykłe budynki w centrum miasta mogą stać się miejscem, gdzie fotografowanie będzie niedozwolone. Za naruszenie tego zakazu przewidziane są kary finansowe lub nawet kara aresztu. Kontrowersje wzbudza pytanie, jakie konkretne obiekty mogą zostać objęte tymi restrykcjami i jakie konsekwencje przyniesie to dla społeczeństwa, dziennikarzy oraz ogólnego dostępu do informacji.
fot:Pixbord