Jubileuszowy Orszak Trzech Króli. Barwna parada przeszła ulicami miasta po raz dziesiąty
„Cuda, cuda ogłaszają" - pod takim hasłem odbył się tegoroczny Orszak Trzech Króli. Wydarzenie, które odbyło się w Gdańsku po raz 10. przyciągnęło kilkanaście tysięcy uczestników, którzy w koronach na głowach i ze śpiewnikami w rękach, przemierzali ulicami naszego miasta, by spotkać Świętą Rodzinę.
Orszak Trzech Króli to przedstawienie jasełek wystawiane w przestrzeni publicznej. Odbywa się zawsze 6 stycznia w Święto Objawienia Pańskiego. W tym roku Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami blisko 900 miejscowości w Polsce i na świecie, w tym także w Gdańsku. Tegoroczne wydarzenie odbyło się pod hasłem “Cuda, cuda ogłaszają", które nawiązuje do kolędy „Dzisiaj w Betlejem”.
- Cuda się zdarzają każdego dnia i często to powtarzam - mówiła podczas uroczystości Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Cuda są w naszym zasięgu, bo zależą wyłącznie od nas. Zależą od wyciągniętej dłoni czy uśmiechu. Takie są moje życzenia nie tylko na święto Trzech Króli, ale także na cały rok 2020.
Prezydent Dulkiewicz wspominała także o tragedii, która wydarzyła się kilkanaście godzin wcześniej, w nocy z niedzieli na poniedziałek (5/6 stycznia), w Chojnicach, gdzie doszło do pożaru w hospicjum. - W swojej modlitwie dzisiaj, pomyślmy też proszę o ofiarach tego pożaru.
Rozpoczęcie przemarszu Orszaku zaplanowano w samo południe. Tysiące gdańszczan w koronach na głowach i ze śpiewnikami w rękach zagrzewali uroczystą atmosferę podczas śpiewania kolęd. Gdy zakończono wspólnie odmawiać modlitwę Anioł Pański, Orszak ruszył z ul. Piwnej w stronę Wielkiej Zbrojowni, która w tym wyjątkowym dniu zamieniła się w pałac króla Heroda. Król wyszedł do zebranych i próbował zawrócić ich z obranej drogi. I tym razem gdańszczanie nie ulegli prośbom i groźbom króla. Minęli jego pałac i ruszyli w kierunku Fontanny Neptuna, gdzie doszło do walki dobra ze złem.
Punkt kulminacyjny wydarzenia odbył się na scenie umiejscowionej przed Zieloną Bramą. Tutaj Trzej Królowie, czyli Kacper, Melchior i Baltazar ukłonili się przed Świętą Rodziną oraz złożyli dary.
W postacie Trzech Króli ponownie wcielili się: Michał Targowski - dyrektor gdańskiego ZOO, Larry Okey Ugwu - dyrektor NCK i Grzegorz Wszelaczyński z Zespołu Szkół Fregata, której młodzież i rodzice szczególnie licznie uczestniczą w Orszaku. Natomiast w członków Świętej Rodziny w tym roku wcielili się Olek i Cristiana Cavalieri Lukasiewicz oraz ich syn, pięciomiesięczny Leonard. Orszakowy Józef jest polskim Kubańczykiem, Maryja - polską Włoszką. Oboje od dzieciństwa mieszkają w Polsce.